Akashi od dłuższego czasu nie pojawiał się w szkole. Podobno był chory - chyba na mózg - i nie mógł - Poważny rozdział momentami, a i tak wpisujesz te swoje ciekawe ubrane słownictwo hehe Nie zawsze przy pocałunku muszą być motyle w brzuchu, zwłaszcza jak dobrze całuje :) Bardzo lubię to opowiadanie to słownictwo poważne hihi 5:)
Gomene! Nue miałam internetów i nie mogłam komentować. Głupi Pan od neta. Grrrr...
Kisia-mizia przejeła inicjatywe? Bosze świat się wali. Kise leć do Murzyna, a Dame zostaw Akaskiemu.
Komentarze (8)
Kisia-mizia przejeła inicjatywe? Bosze świat się wali. Kise leć do Murzyna, a Dame zostaw Akaskiemu.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania