Kwiaty września
Na modrzewiach kwitnie wrzesień pajęczyny wiankiem,
podejmując szczodrze jesień ubarwiania rankiem:
fiszki buków pieści brązem. Kalinę ogniście.
Polną miedzę złoci wiązem, usypiając liście.
Łzawi szronem smutne łąki, uperlając kłosy.
Brzozom lula senne pąki. Fioletuje wrzosy.
Zamknie wrota białym kluczem pożegnalnych szyków.
Ciepła kielich ciszą spłucze... przelotności kszyków.
Komentarze (47)
podejmując szczodrze jesień
ubarwiania rankiem:"
Ale poza tym - bardzo klimatyczny wiersz na koniec lata. Się mnie podobuje.
będzie jesień.
Zakładamy czapki.
Rękawice i szaliki,
jak każą nam matki.
Też mnie wzięło. To jakaś zaraza. Jeszcze tu brakuje martwej natury.
Zapis ''pod linijkę'' - szpeci.
Niżej dla porównania wpuściłam trochę światła (tak na szybko, pewnie da się lepiej). Ze dwie kropki zmieniły się w przecinek, imiesłów w czasownik. I przestawiłam wiąz, żeby nie brzmiało monotonnie. Wciąż haczy mi to ubarwianie, ale nie tykłam.
Na modrzewiach kwitnie wrzesień,
pajęczyny wiankiem,
podejmuje szczodrze jesień ubarwiania rankiem.
Fiszki buków pieści brązem, kalinę ogniście.
Wiązem złoci polną miedzę,
usypiając liście.
Łzawi szronem smutne łąki, uperlając kłosy.
Brzozom lula senne pąki, fioletuje wrzosy.
Zamknie wrota białym kluczem pożegnalnych szyków.
Ciepła kielich ciszą spłucze
przelotności kszyków.
Stefanku wiersz super. Pi zmianie zapisu lepiej.
Antagonistów ideologicznych czasami tępi się w każdy, możliwy sposób.
No i trzeba koniecznie zgłaszać!
W Watykanie już trochę inne wiatry.
Bany przypadkowo donosicielskie to tu najwyraźniej norma.
Tak mi się pykło w kontakcie i już ban:)
A kot się przegłodzi, to będzie zdrowszy.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania