kwiecień
zbliża się kwiecień,
który szarpie z liści jesień.
nie potrafię przestać myśleć o tobie,
moje serce klnie o każdej dobie.
dwa lata we dwoje,
i liczę że zerwę z nas te zbroje.
co nam zaufanie odbiera,
i chowa nie tam gdzie trzeba.
miłość bez związku łkam,
bóg nam największy ból dał.
żal mnie zżera od środka,
kiedy myślę o końca początkach.
kocham cię nad życie,
i mam nadzieję że zostaniesz mego żywotu wspólnikiem.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania