kwiecień

zbliża się kwiecień,

który szarpie z liści jesień.

nie potrafię przestać myśleć o tobie,

moje serce klnie o każdej dobie.

dwa lata we dwoje,

i liczę że zerwę z nas te zbroje.

co nam zaufanie odbiera,

i chowa nie tam gdzie trzeba.

miłość bez związku łkam,

bóg nam największy ból dał.

żal mnie zżera od środka,

kiedy myślę o końca początkach.

kocham cię nad życie,

i mam nadzieję że zostaniesz mego żywotu wspólnikiem.

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 1

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania