Lachy

Słonecznym dniem,

czas na ziemi ukochanej dobiegał

końca.

W płomieniach zażyły się chałupy.

Wszędzie krew.

Ludzkie ciała na cząstki porozdrabniane.,

za to, że byliście Lachem.

Uczynił to ktoś, kto niegdyś był przyjaznym bratem.

W rzeczywistości katem.

Ci którzy szczęśliwe przeżyli.

Tego szczęścia po dziś nie mają,

przed oczami tragedia powraca.

I wciąż pytanie zadają.

Boże dlaczegóż tak się stało.?

Nie pajam nienawiścią do teraźniejszej

ludzkości.

Chociaż nigdy nie odnajdą pewnie

pomordowanych rodaków.

Nie nazwę Was również przyjaciółmi,

z szacunku dla ofiar przez ich cierpienia.

Moje słowa nic nie zmieniają.

Moje słowa nawet mocy nie posiadają.

Lecz znają historię,

i przekazują ją dalej.

W pamięci wtopioną Wołyńską rzeź.

Na przekór tym, którzy chcą to zmieniać.

Średnia ocena: 3.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • andrew24 dwa lata temu
    To my ludzie tacy jesteśmy...

    Pozdrawiam serdecznie 5*
    Miłego dnia
  • realista ponad rok temu
    W środę 28-08-2024 r ....z Radosławem Sikorskim i Dmytrem Kułebą uczestnicy Campusu Polska Przyszłości, nawet nie zająknęli się, że tzw, Zakerzonie wg rewanżystów ze Lwowa -Chełm, Przemyśl ,Jarosław to Polska, a nie terytoria z pod znaku Tryzuba .
    "że ci wszyscy Ukraińcy zostali przymusowo wygnani z terytoriów ukraińskich, żeby zamieszkać m.in. w Olsztynie" Czyżby Polacy zamieszkujący Wschodnie Kresy , z radością i pomącą sąsiadów przy użyciu siekier, wideł, cepów i ognia sami się ewakuowali?
    Niedługo rocznicowo żeśmy czekali, Aby się okazało jakeśmy mali.
    Dostaliśmy z ust umiłowanego sąsiada, o cośmy się napraszali.
    Zapominając, jak na trzeźwo myślących, tak ochoczo psy żeśmy wieszali.
    I głosiliśmy wokoło , że to nie kolonizacja, ale potrzeba chwili,
    Aby siedzieć cicho, tak słodziutko żeśmy do serc przemówili.
    Polecam wiersz z przed tej tragifarsy ;Co zawiniła chłopka.
  • realista ponad rok temu
    ? Co zawiniła chłopka Ciocia Leośka z pochodzenia Laszka i jej trzy córeczki od 0,5 roku do 6 lat, że zastały w nocy 1943 r w żniwa, zgładzone przez własnego męża i ojca .
    Może zawinił brak syna , bo według ich logiki córki należały do matki Laszki. Ta sama siostra Leośka tłumaczyła Bratu a mojemu Ojcu, że oni mogą spać spokojnie , (No i usnęła snem wiecznym) że im nic nie grozi, wszak tam w UPA jest jej mąż, walczący o Samostijną Ukrainę u boku III Rzeszy. Jakże to była tragiczna łatwowierność. Czym też różni się dawna zbrodnia od dzisiejszej i to w obie strony, że nawet nie wolno o niej wspominać. Czym też różni się śmierć tysięcy maleńkich dzieci z tego powodu, że ich matką była Laszka, (Polka) a nie czysta rasowo nacja. Przecież biorąc ślub z tą Laszką obiecywał , że u mnie będziesz "kak barynia" (jak hrabianka) , wszak był majętnym gospodarzem i miał fach w ręku, a żona Laszka to była nobilitacja. Kto kogo tu kolonizował , skoro te narody zamieszkiwały wspólną ziemię od wieków, a oni i ich książęta byli wielokrotnie skoligaceni. Nawet syn Rusina Jaremy, był królem Rzeczypospolitej. Brat Leośki a mój Ojciec , będący w odwiedzinach u Siostry ledwo zdołał się uratować, wyskakując przez okno i kryjąc się w kopicach zboża , przy nawoływaniu bandytów "ubit' Lacha". Dzisiaj to Ukraińcy kozackoho roda, od Siana do Dona, są u nas w odwiedzinach w naszych domach i wspólnych rodzinach i nikt nie robi nagonki "za Sian".
    Tylko że ta miłość działa w jedną stronę. W tym cały ambaras , aby obie strony chciały naraz”.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania