Łagodność światła

Jak to jest, kiedy wypełniasz

ludzką przestrzeń, otwierasz kwiaty,

kocim oczom nadajesz blasku

- myślę o twoich akwarelach.

 

Każda ma posmak baśni, każda

podaje rękę, więc pełna uśmiechu

powracam z pustyni - nie chcę

ciszą płoszyć piękna.

 

Gdy dopłynę do tamtego brzegu,

suchym pędzlem oznaczę obrazy.

Poproszę o najlepsze farby i słońce.

 

Napełniona jasnością będę ozdabiać

twarze tym, którzy odwrócili się do ściany.

Średnia ocena: 4.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Agnes07 02.03.2022
    Ładny:)
  • MartynaM 02.03.2022
    Bez "ludzką"

    Piękny wiersz5
  • W sensie formalnym: bardzo dobry - nie zauważyłem żadnego błędu, treść: spokojna, łagodna i głęboka, jednocześnie: podmiot liryczny jest malarką i nic nie mówi w sposób bezpośredni i ze względu na posiadaną ogromną wiedzę - mam możliwość zrobić kilka interpretacji, jednak: wybieram puentę - jest ona dosłowna, otóż to:

    "Napełniona jasnością będę ozdabiać
    "twarze tym, którzy odwrócili się do ściany."

    Jeśli ktoś oglądał film "Zakazane piosenki" - z łatwością znajdziecie trop, który też zresztą jest środkiem retorycznym.

    Łukasz Jasiński

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania