" Łaknienie"
Oddech świeżości wpuść między okna...
Chwila refleksji - wzrok wyostrzony, a drapieżnie tnę ciszę.
Interpretacja życia... jak warstwy cebuli
zdejmujesz z godzin palący pośpiech.
Odłóż chochlę. Wybierz umiar -
łyżkę mądrości przyjmij z godnością.
Wstań... i celebruj powoli.
Nie truj się smutkiem - goryczą za życia.
Przyjmij istnienie, pokachaj je wreszcie.
Załóż wygodne buty... maszeruj przed siebie,
pęd codzienności niech biegnie bez ciebie.
Wymaluj uśmiech drobnymi rzeczami,
bo jeśli pić życie - to małymi łyżkami.
Dni nie są liczbą, lecz splotem odcieni,
które cierpliwe układasz w sobie...
Wymazuj błędy, w gęstych dialogach oswajaj pokorę.
Syć się sprawiedliwością i czułą opieką..
nad sobą.
W oczach mam spokój.
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania