Lament

Siedzę wsłuchany w zawodzenie nieba;

Ciężkie krople opadają na ziemię

Splamioną grzechem ludzkości

 

Każda łza odbija się echem w przeszłości

Tak jak echem niesie się dźwięk

klingi uderzającej w klingę

 

Zamiast być dla siebie oparciem

Chciwość ukręciła łeb Sprawiedliwości

I pozostawiła ją na pastwę losu

 

Siedzę wsłuchany w lament;

Ciche szlochanie

Niemożliwe jest usłyszeć je uszami

Aby tego dokonać, trzeba zamknąć oczy

I otworzyć serce

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 2

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Dekaos Dondi 25.10.2017
    Mądre słowa, ładnie ułożone. Dziwię się, że bez komentarza. Gdybym musiał wybrać - to drugą. Pozdrawiam.*****
  • Winrych 25.10.2017
    Dziękuję!
  • Anonim 25.10.2017
    Winrych zmień to na wiersze ! :-) Treść robi wrażenie :-) Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania