Łań

A ten

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (18)

  • Noico1 dwa lata temu
    Zatkało. Pięknie to wymyśliłaś. Szacun.
  • Wrotycz dwa lata temu
    Dzięki :)
  • Grain dwa lata temu
    I ja, łzawiące oko planktonu,
    przepalanego słońcem,
    dogorywający na fiszbinach
    szczytowej ryby,,
    z raną od fiszbinów kobiety,
    nie wierzącej w zbór szaleństw
    po wielkim wybuchu
    i możliwość życia pozapłciowego.
  • Grain dwa lata temu
    https://www.youtube.com/watch?v=cBpHMZOxodI
  • Wrotycz dwa lata temu
    Link po to, abym ironię poczuła? :)
    Dzięki za refleksje.
  • Dekaos Dondi dwa lata temu
    Wrotyś↔Można odczuć w tym wierszu, tę całą przestrzeń i czas, a nawet to, co było przed. Tu akurat w aspekcie literackim. Poprzednie rozdziały, rodzą następne, w nieprzewidywalnych splotach.
    Chociaż gdzie pewność, że w ogóle był początek łańcucha? Może trwa od zawsze?↔Pozdrawiam?:)
  • Wrotycz dwa lata temu
    Na pewno od zawsze, tzn. zaraz po likwidacji nicości. A zresztą może jej nigdy nie było?
    Dziękuję za rozkminę, uściski :)
  • Lotos dwa lata temu
    Ciekawy wiersz.
  • Wrotycz dwa lata temu
    Cieszy, pozdro.
  • Akwadar dwa lata temu
    To tyż mnie się spodobało
  • Wrotycz dwa lata temu
    Fajnie :)
    Pozdrawiam.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Przez słówko "czaisz", wyróżnione, wyodrębnione, a też wzmocnione dwoma znakami: "?!', zobaczyłam Twój wiersz jako obraz autorskiego zdystansowania się do wypowiedzi młodzika, który doznał nagle olśnienia (jakieś lektury, jakiś program naukowy), i wydało mu się, że ZROZUMIAŁ, że WIE.
    Zacytowałaś jakby teorie, która go, tego młodzika, no właśnie... co? Co z nim ta teoria zrobiła? Zachwyciła? Załamała?
  • Wrotycz dwa lata temu
    W wersach jest chyba widoczny i zachwyt i smutek? Jeżeli nie, mea culpa : ) Uśmiecham się, bo Twoje zobaczenie podmiotu jako młodzika cieszy, znaczy nie usztywniłam się, nie zdrewniałam w powadze, dzięki, Trzy Cztery :)
    A co do źródeł "olśnienia", wyjawię, bo może kogoś zainteresuje, to m.in. dekadę temu wydana "Filozofia przypadku" ks. profesora Michała Hellera. Przypadek generalnie jest nieprzypadkowy. Tzn. indeterminizm występuje w małych skalach, ale prawa teorii prawdopodobieństwa wbijają go w determinizm. Prawdopodobieństwa są zdeterminowane, najkrócej mówiąc.
    Ok. przejdę do drugiego komentarza.
  • Trzy Cztery dwa lata temu
    Zbiory miliardów bibliotek przed nami ukryte.
    Nieludzkim pisane językiem. I w nim... my!
    My, skutki skutków.

    My, mgnienia, choćby to "my" nosiło imiona Miast. Zachwyt "wielkością" i "urodą", a może potwornością nas - zaimków, nas - przecinków, nas - Aten, Gdańsków, Ełków, Paryżów, Rzymów, Murmańsków...

    Ponad dwadzieścia lat temu można było po raz pierwszy usłyszeć taką piosenkę Obywatela G.C.:

    Naprawdę pragnę ciebie tak,
    Jak chłodu Moskwy
    (...)
    Kocham cię, Moskwo
    Och, pochyl nad Sekwaną,
    Moskwo, pochyl się
    I rozpuść oszronione włosy swe,
    Nad nami, Moskwo
    Nad nami Moskwo...

    Dzisiaj tekst Obywatela G.C. - Paryż Moskwa 17:15 - budzi inne reakcje, inne skojarzenia. Czy to było zapisane? Wg. młodzika z wiersza - tak. Co mamy dalej robić, my - "skutki skutków"?
    Może nic.
    Przecież i tak jesteśmy skrępowani tytułowym łańcuchem: "Każda opcja zamknięta w epilog". "Utkano nas z końców". Tak odczytałam Twój wiersz.

    Co do spraw technicznych:

    - zastanowiłabym się nad oddzieleniem dwóch pierwszych wersów od reszty. Jest w nich rytm, rym, tempo, które nagle się rozłazi w kolejnych wersach. I te kolejne wydają się właśnie gorsze - "rozlazłe". Gdybyś dwa pierwsze oddzieliła - nie byłoby takiego wrażenia.

    - słowo "przedmyśl" skojarzyło mi się z nazwą miasta: Przemyśl. Może warto dać je dużą literą? Byłby to - wobec dwóch pierwszych wersów - taki nawet fajny element zabawy, no i ostatecznie masz tak zapisane takie słowa jak Rozdział, Scena, Początek.
  • Wrotycz dwa lata temu
    Życie nie jest proste, jak spokojnie zasnąć w łóżku? Indeterminizm niby nie dotyczy jednostki (jeżeli porównać nas do powstających nowych cząsteczek materii), ale wiadomo jak bardzo jesteśmy uwikłani w konteksty każdej z możliwych odsłon egzystencji. W tym kulturowych.
    Nie wiem, Trzy Cztery. Odruchem empatii się kierować i eliminować zło ze swoich myśli.

    Technikalia. Szczerze to tekst sam jakoś poleciał, jest efektem gry w Uroborosa na Ósmym. Nie pretenduje do wiersza regularnego. Rozlazłe? :) No fakt.
    Przedmyśl a Przemyśl. Znaczna różnica nawet w oderwaniu od nazwy miasta. Można przemyśleć już powstałe myśli.
    Ale siedem milionów lat temu człowiek nad niczym nie przemyśliwał, bo nas nie było.
    Wielka litery w wierszyku przypisałam elementom Księgi Natury.

    Dziękuję za głęboką rozbiórkę, uwagi, rady. Bardzo cenne, wchodzące w dyskurs z tekstem, no i ze mną :)
    Pozdrawiam serdecznie.
  • Wrotycz dwa lata temu
    *Indeterminizm niby nie dotyczy jednostki ---> determinizm miało być, sorry.
  • Domi51 dwa lata temu
    Bardzo interesujący, a jednocześnie inspirujący wiersz. Moja ocena to 5 :)
  • Wrotycz dwa lata temu
    Dziękuję, cieszę się. Pozdrawiam :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania