Łapacz snów

Trafił w czas nie dla mnie pisany, zanim zobaczyłam kolory, zdążyły stracić blask, zmatowiały. Otarłam się jedynie o życie, łapiąc w ostatniej chwili zabłąkany uśmiech, namiastkę radości. Trzymam go w zaciśniętych dłoniach, jak skarb, wypuszczę z ostatnim oddechem.

 

Wpatrywałam się w ciemność, jak zawsze, kiedy bałam się zasnąć, zbyt często dopadały mnie sny małej dziewczynki z warkoczami, która wciśnięta w obce mury, z bezradności mogła tylko czekać na deszcz i jednoczyć się z nim. W szumie kropel odbijanych od szyb, ociekała samotnością, jakby chciała być rosą, która ma prawo spłynąć po policzku gdzieś w okolice serca i zagasić żal.

Tymczasem budziła mnie zalaną łzami, przestraszoną, za słabą na zburzenie blokady, która jak cierń tkwiła w najdalszych zakamarkach i nocą wychodziła na żer.

 

Od niedawna mam w sobie odrobinę światła. Mały promyk wyrwany losowi, ukryty na mroki zadomowione pod powiekami.

Dzisiaj śpi ze mną, zagłusza krzyk, rozbija ramy.

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 8

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (4)

  • Zenza tydzień temu
    Niektórzy nigdy nie dorośli - prawda? Jestem jednym z nich, dzieckiem w świecie dorosłych. Ukrywam się jak inni, podobni ludzie, jak Ty Marti. Jesteśmy łapaczami snów i nie gubimy żadnego, wciąż są w nas obecne. To z nich utkana jest materia poranków. Później nadchodzi noc.
  • Grafomanka tydzień temu
    Powiedzmy, że niektórym jest trudniej niż innym...

    Dzięki za odwiedziny.
    Pozdrawiam
  • Dekaos Dondi tydzień temu
    Grafomanka↔"Mały promyk wyrwany losowi, ukryty na mroki zadomowione pod powiekami"→to szczególnie.
    Chociaż czasami, lepiej pozostać na dłużej, w ramce snu, by zebrać siły, jeśli szczęście trochę dopisuje, chociaż na jedną otartą łzę i sen jest po temu:)↔Pozdrawiam🙂:)
  • Grafomanka tydzień temu
    Dziękuję, DD, miło że znalazłeś coś dla siebie.
    Pozdrawiam

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania