Lapis lazuli
wpadłeś do serca
jak intruz
odłupałeś co nieco
odłamki siebie zostawiłeś
niepotrzebnie
(metamorficzny bajzel)
po tym nie było już sobą
trudno tak żyć
niech poniesie je woda
wypłucze nadkrytyczny stan
nada nowy kształt
wyrzuci na żwir
czeka je ultramaryna
głęboka
z ciepła jego dawnej czerwieni
i chłodnego błękitu twoich oczu
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania