Lapsus
Blisko trzy i pół roku temu na prezent pod choinkę rodzinka zakupiła sobie pieska, śliczny szczeniaczek oczarował wszystkich przy świątecznym stole. Maskotka była taka cudowna, każdy ją głaskał, przytulał i podtykał pod pyszczek smakołyki. Goście znacznie więcej i chętniej zajmowali się małym pieskiem, niż śpiewaniem kolęd. Minął czas świąt, wszyscy rozjechali się do swoich domów, tylko czasem oglądali zdjęcia milutkiego szczeniaczka umieszczone, jako tło na ekranach komputerów i smart fonów.
Zwierzątko ponownie dało o sobie znać całej rodzinie w okresie urlopowym, jego właściciele chcieli spędzić urlop w wymarzonym miejscu, lecz tam nie można było przyjechać z pieskami. Hotel dla domowych zwierzątek okazał się dla nich za drogi, bo kosztował tyle, co wczasy dla człowieka w modnym nadmorskim ośrodku wypoczynkowym. Niewiadomo jakby potoczyły się losy pieska, może byłoby podobnie jak z tysiącami innymi w lecie, które zostają często przez swoich właścicieli porzucane na drodze, jednak znacznie częściej w lasach i mało uczęszczanych miejscach.
Dzieci jednak dalej kochały dużego szczeniaczka i wymusiły na rodzicach zmianę w planach wakacyjnych. Wakacje spędzili razem z pupilkiem nad zimnym Bałtykiem i wszyscy z tego powodu byli niezadowoleni nawet piesek. Przecież mogli wypoczywać nad słonecznym Adriatykiem, tam gdzie ich przyjaciele i znajomi, później po wakacjach jak oglądali swoje pamiątki to nie mieli tak wspaniałych zdjęć, pełnych roześmianych twarzy.
Minął kolejny rok nadchodziły nowe wakacje i ponownie powrócił temat psa. Potrzebna była na czas ich nieobecności opieka dla zwierzątka i z każdym kolejnym dniem sprawa stawała się pilniejsza. Chętni do przyjęcia psiny jakoś nie pchali się drzwiami i oknami, wszyscy o to poproszeni byli zajęci, zapracowani, nie mieli warunków lokalowych, a poza tym mieli własne plany urlopowe. Krąg poszukiwań rozszerzał się i rodzinka przypomniała sobie o starym samotnym stryju. Mieszkał, co prawda w drugiej miejscowości zaledwie dwanaście kilometrów ich dzieliło, lecz musiały być to bardzo trudne czasy, ponieważ nie widzieli się przeszło piętnaście lat. Ostatnio spotkali się na pogrzebie, jak chowali ojca i jednocześnie brata stryja. Pierwszym zdanie, jakie padło było.
- Nie wiadomo czy jeszcze żyje.
Okazało się po przyjeździe na miejsce, że żyje tylko postarzał się, wzrok mu się popsuł, wychudł i wyłysiał, stał się taki malutki. Jednak ruchy jego dalej pozostały sprężyste i nic nie stracił z pewności siebie. On pierwszy pomimo ślepoty tylko po zachowaniu pieska zauważył, nieufną jego postawę do ludzi, jednak zgodził zaopiekować się nim na czas wakacji.
Decyzję rodzinka podjęła natychmiast, pies zostaje u wujka, choć dopiero początek maja, a dowiozą tylko jego miseczkę i kojec. Psina została i tęskniła za swoją rodziną, stary człowiek robił, co mógł, lecz to niewiele dawało. Minął prawie miesiąc i przypomnieli sobie właściciele o swoim piesku przy porządkach przed komunijnych, dowieźli kojec, miseczkę i jego ulubione zabawki. Pupilek miał żal za porzucenie i nie chciał się bawić tak jak dawniej. Pod wpływem reklam uznali, że ma stres, zakupili pełny zestaw suplementów diety dla psa. W taki prosty sposób uspokoili sumienia i wyjechali. Obowiązek opieki nad zwierzątkiem, tym razem bez pytania zostawili stryjowi.
W mieszkaniu starego schorowanego człowieka jest pełno lekarstw, często jest ich tyle, że zażycie wszystkiego zajmuje kilka godzin. Należy przy tym przestrzegać kolejności, odpowiedniej dawki, czy sposobu spożycia. Często żeby to wszystko ogarnąć trzeba mieć nie lada sprawny umysł, pozostałe zmysły wydawałoby się nie są do tego konieczne. Jednak w tym przypadku było trochę inaczej, stary pierdoła poprzekręcał wszystko, swoje lekarstwa pakował w zwierzę. Był to prawdziwy cud, że pies nie zdechł z nadmiaru chemii, widocznie jego młody organizm potrafił znieść te trucizny. Może karmienie go od małego szczeniaczka gotowymi produktami, wyrobiło w nim odporność na toksyny. Jednak powróćmy do zasuszonego capa, ten żarł i pił suplementy diety dla pieska. Wyrzuty sumienia właścicieli musiały być wielkie, ponieważ zakupili tego w hurtowych ilościach.
Suplementy miały cudowny wpływ na organizm człowieka, minął zaledwie tydzień faszerowania się nimi i już nastąpiły pierwsze efekty. Słuch zaczął się poprawiać, teraz był lepszy niż za młodych lat. Włosy tak dawno niewidziane na łysym czerepie, teraz rosły grube, gęste, czarne i w ekspresowym czasie zajęły bujnie łysinę. Skóra pomarszczona i plamista od lekarstw, stała się gładka jak w wieku dwudziestu lat. Zęby też zaczęły odrastać, już nie było potrzeby używać protezy, były mocne przegryzały nawet kości. Wzrok powrócił najpóźniej, nieleczona katarakta z wyznaczonym terminem zabiegu za sześć lat hamowała skutecznie pełne wyleczenie. Nawet umysł zaczął sprawnie pracować, choć miał znacznie więcej trudności do pokonania niż wzrok.
Dopiero wtedy starszy człowiek zobaczył, czym naprawdę się faszeruje, lecz skoro to pomaga i ma zbawienny wpływ na organizm to, dlaczego sobie odmawiać dobrych sprawdzonych w laboratoriach koncernów chemicznych produktów. Poza tym są znacznie tańsze od lekarstw i konieczność drogich wizyt u lekarza już nie występuje.
Piesek markotny dalej leżał pod stołem i czekał na coś, co miał, lecz utracił i już nigdy to nie wróci. Widocznie po pewnym czasie na skutek jedzenia lekarstw człowieka, wzrosła w nim świadomość. Wtedy zdał sobie sprawę z tego, że powinien polubić to, co w tej chwili ma, inne pieski zawadzające w wakacyjnych planach swoich właścicieli mają znacznie gorzej. Przecież schroniska nie prowadzą przechowywania zwierząt domowych na czas wyjazdu właściciela bądź pobytu w szpitalu. Instytucje te za taką usługę w rozsądnej cenie mogłyby zdobyć własne środki finansowe i nie przyjmować ich później na stałe, tylko czasowo niechcianych pupili. Normalnym jest, że ludzie tak robią, swoich chorych rodziców, dziadków na święta i wyjazdy oddają do szpitali, później po nich się zgłaszają. Może psychiczny wypoczynek od codziennego obowiązku też im się, co jakiś czas należy i lepiej dmuchać na zimne niż na gorące.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania