***[las szepcze...]
las szepcze
uszczknij choć słowo
przed zmierzchem przykryj dzień
niech nie dźwięczy w uszach
kakofonią maszyn i aut
nawoływaniem oślepionych
odbitym światłem
usłysz przestrogę
że pod którąś już warstwą ciemności
czai się cisza głęboka na wskroś
powtorzy twój oddech
i pierwszy raz zobaczysz
jak wielki to wysiłek dla mięśni
pod kolejną znajduje się strach
że można obudzić licho
więc przestajesz wciągać powietrze
a wtedy serce tłucze o żebra
tym głośniej
tym szybciej im bardziej przeczuwasz śmierć
jakby chciało zagłuszyć jej kroki
albo rozdmuchać przygaszony cień
bez światła jest tylko częścią zdania
które nic nie znaczy
Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania