Lasek piniowy w Lloret: impresja

Kiedy spoglądam przed siebie, widzę lasek piniowy i tajemniczą piaszczystą ścieżkę, która niknie gdzieś nie wiadomo gdzie. Ale spoglądając w dal najdalszą, błękitną dal najodleglejszą, o wiele więcej udaje mi się dojrzeć, na przykład dziwne cienie, a także intrygujące twory przyrody, jakby ludzką ręką uczynione.

Gdy więc z pewnej odległości podziwiam całą tę gęsto porośniętą krainę o zmierzchu, krajobraz jasny u góry, ciemny u dołu i jaśniejący ku szczytom, to czuję obecność bliskich, którzy odeszli. W tym lasku piniowym na wzgórzach okalających Lloret de Mar przypominają mi się wszyscy oni: babcia, dziadek, ciocia, wujek.

I oto jest pewien majak, choć to tylko jakiś jego rąbek, przedsmak można powiedzieć. Już za chwilę wszyscy ludzie, choć mają tak różne żywoty, zanurzą się w jednym wielkim oceanie i będą śnili tak jak ja. Może to ten sam sen, choć istniejący w wielu wariantach, który wyrasta z jednego gruntu niczym pinie wyrosłe z jednej gleby?

Jeszcze przez moment zmylony głupi czas cofa się, powstrzymując atak nocy nad Lloret. I dzień zawisa nad horyzontem jasną łuną, mości się, wyleguje w najwyższych koronach drzewek, by już za sekundę zgasnąć i przeminąć. Gdzieś tam we wsi dalekiej warzy się strawa na ostatnią wieczerzę i chłodzi wino, tańczą blaski i cienie gazowego płomyka na pogrążonej w mroku kuchennej podłodze. Odbywa się wietrzenie sypialni przed ululaniem się w łóżkach i chłód przedwieczorny, drobne jego żyłki, wdziera się do środka wraz z jeszcze nienachrapanym, nienamlaskanym powietrzem. A apetyczna wata cukrowa pościeli białej przyciąga żwir gwiezdny przez uchylone okienka.

Byłem raz w tej Katalonii, jeszcze gdy żyli dziadek z ciocią, stąd jak sądzę takie a nie inne skojarzenie dawno niewidzianego zagajnika piniowego z bliskimi i czasami, w których oni egzystowali.

Gdy żyli dziadek z ciocią, a więc jeszcze w dzieciństwie, uczyłem się różnych sposobów reagowania na świat. A dziś podczas wędrówki uczyłem się reagować na tutejszą przyrodę, której wcześniej nie znałem, a przynajmniej nie w takiej jej obfitości. I tworzyłem w głowie nowy zbiór reakcji na świat, będąc uczniem i będąc dzieckiem.

I teraz... Moi bliscy przybyli z Kresów, z obcych dla mnie ziem, zahaczających o ciepłe skądinąd Południe, bo Polska była od morza do morza, kiedyś tam, dawno temu. I w Hiszpanii jest obco, a egzotyczna roślinność kojarzy się z Kresami, których przecież nie znam i które w związku z tym mogę sobie wyobrażać dowolnie.

Wspominałem coś o cioci. W jej domu kolejowym z nieotynkowanej cegły wiele było oszałamiającej egzotyki, wiele, bo i ornamentalna cerata, i chińska zastawa stołowa, i nawet mongolskich wojów się tam widziało. Nic dziwnego, że klimat kataloński współgra z wszystkim, co dziwne i co obce. Ba, cała Polska Sarmacka albo po prostu dawna jest również obca, wielu gości z Półwyspu Iberyjskiego ją odwiedza, jak w tej słynnej fraszce „O doktorze Hiszpanie”.

Moi krewni byli bardzo religijni. Nic więc dziwnego, że kora niektórych spośród występujących w Hiszpanii roślin jawi się w mych oczach niczym wosk nakapany, spływający z płonącej gromnicy. Ja to tak postrzegam, nie inaczej.

Tu wkoło widzi się skały, kontrastujące z typową dla tych obszarów czerwoną glebą, la tierra roja. Skamieniałe to szkielety i pozostałości prehistorycznych stworzeń czy twardy jak skała sen, w który zapadam? Kto mi powie?

A na szczycie rojeń nocnych znajduje się klasztor Sant Pere del Bosc. Stara strażnica, którą pierwotnie brałem za dzwonnicę, mogłaby eremitów nawoływać na modły, mogłaby, gdyby nią była, ale nie jest. Lecz czy to ważne? Ważne, że wyobraźnia znów zaczyna ciężką swą robotę i jest dobrze, świetnie nawet.

Śpię już, więcej nie myślę, odpływam daleko, daleko, to mój czas dla Morfeusza.

Średnia ocena: 4.7  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • anat dwa lata temu
    4/5 To może jest ciekawe, ale dla ciebie (bez urazy). Jakiś lasek?
  • maciekzolnowski dwa lata temu
    Może masz rację, Anat. Ładne zdjęcie profilowe, BTW.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania