Latarnia
Tyle mam win w sobie
Wyrzucę je jak kamienie
I innych za nie osądzę
I w sobie nic nie zmienię
Będę uważnie obserwował
Co ty robisz w swoim ukryciu
Będę cię często pilnował
Mam pełno rad na zbyciu
Najciemniej pod latarnią
Która pilnuje twej duszy
Ty się ich winą karmisz
I zginiesz w swojej katuszy
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania