Lato
Płatkiem chabra maluję obraz
Niebieski dzień
Kapeluszem zasłaniam podmuch co kurz niesie
Promienie otulają moje dłonie
Ciepło dotyka moich włosów
Pachnie latem
Namalowałam to chwilą bez namysłu
Odcieniem życia
Bez biegu i zachwytu
Lecz ciszą i spokojem
W końcu
Stoję

Komentarze (2)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania