Lato

Płatkiem chabra maluję obraz

Niebieski dzień

Kapeluszem zasłaniam podmuch co kurz niesie

Promienie otulają moje dłonie

Ciepło dotyka moich włosów

Pachnie latem

 

Namalowałam to chwilą bez namysłu

Odcieniem życia

Bez biegu i zachwytu

Lecz ciszą i spokojem

 

W końcu

Stoję

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania