....

....

....

....

Średnia ocena: 4.9  Głosów: 7

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (20)

  • Amy 22.07.2015
    Aha i jeszcze jedno - tytuł zmienię, jak przyjdzie mi do głowy lepszy. ;)
  • enso21 22.07.2015
    ciekawie się zapowiada, ode mnie masz 5 :) czekam na dalsze rozdziały :D
  • Amy 22.07.2015
    Dziękuję :)
  • NataliaO 23.07.2015
    Przyjemnie się zapowiada. Zakończenie brzmiało ciekawie. Ładnie napisane; 5:)
  • wolfie 23.07.2015
    Dawno nie czytałam jakiegokolwiek opowiadania Twojego autorstwa i bardzo się cieszę, że znów mogłam to zrobić. Błędów jako takich nie ma, jedynie raz napisałaś imię "Mateusz" z małej litery. Historia mnie nie porwała, aczkolwiek ponownie daje się w nim wyczuć Twoją naturalną lekkość w pisaniu. Ode mnie na razie 4. Pozdrawiam :)
  • Amy 23.07.2015
    Dziękuję za komentarze i oceny. :)
  • Anonim 25.07.2015
    Gdyby nie ostatnie cztery słowa dałbym tróje i pomędził w komentarzu :D Zakończenie tutaj to był siarczysty policzek, nie spodziewałem się! :D Pomysł świetny - niby to opis zwykłego porannego dnia, ale kiedy przeczytałem że chodzi o osobę niewidomą, aż zapragnąłem przeczytać drugi raz i porównać wrażenia. Świetnie pomyślane :D Pierwsza piątka ode mnie dzisiaj :)
  • Amy 25.07.2015
    Dziękuję. Czuję się zaszczycona. :D
  • Anonim 10.08.2015
    W końcu i ja tutaj zajrzałam i zostawię debiutancki komentarz u Ciebie!
    Reakcje i myśli bohaterki wydają mi się niezwykle naturalne, tak samo jak dialogi. Widać, że starannie pisałaś opowiadanie i mam wrażenie, że przed wstawieniem przeczytałaś je co najmniej kilka razy! Aż przyjemnie się czyta!
    Styl masz lekki, szybko się dobrnęłam do końca i z chęcią sięgnę po kolejne części. Błędów jako takich nie wyłapałam. Tak jak mówiłam - widać, ze bardzo dobrze znasz się na pisaniu. Czytając tekst miałam wrażenie, że piszesz już bardzo długo i przeglądając daty dodania innych opowiadań, widzę, że się nie myliłam.
    Stwierdzam też, że bardzo lubisz czytać książki, bo styl masz taki jak profesjonalni pisarze, co jest na plus!
    Mnie również zaskoczyło zakończenie.
    Nie wiem, co jeszcze mogłabym dodać - podobało mi się i to bardzo ;) Będę śledziła tę serię XD
  • Amy 10.08.2015
    Cieszę się, że Ci się podobało i dziękuję za tak obszerny debiutancki komentarz. :)
  • Amy 10.08.2015
    Nie spodziewałam się tak miłych słów, dziękuję.
  • Lucinda 10.08.2015
    Naprawdę miło się czyta. Lekko napisane, nie ma za bardzo błędów, nawet interpunkcyjnych, co raczej nieczęsto się zdarza. Znalazłam jeden: ,,upewniając się przedtem (przecinek) czy aby na pewno jest w nim laptop. " i ,,zapewne" jeśli dobrze pamiętam napisałaś oddzielnie. Poza tym nie mam żadnych zastrzeżeń. Ciekawa fabuła, podoba mi się twój styl. Na pewno zajrzę do następnych części. 5:)
  • Amy 10.08.2015
    Cieszę się, że do mnie zajrzałaś. Wydaje mi się jednak, że przecinka być nie powinno, bo przed "czy" przecinków nie stawiamy.
  • Amy 10.08.2015
    Ale dziękuję za to, że wytknęłaś mi coś, co uważałaś za błąd. To znaczy, że uważnie czytasz. :)
  • Lucinda 11.08.2015
    Wiem, że przed ,,czy" nie stawia się przecinka. Miałam na myśli to, że pierwsza część (,,upewniając się przedtem") zawiera imiesłów, a dalej jest jeszcze czasownik (,,jest").
  • Ekler 02.09.2015
    Och! Zwykle ciężko określić po pierwszej stronie* czy utwór jest ciekawy czy nie, gdy zanosi się na dłuższą serię, ale przez ostatnie zdanie zabrzmiało mi w głowie "wow! Laura jest niewidoma"! Patrząc na tytuł myślałem, że to będzie jakiś horror (dlatego opowiadanie zyskało mój głos) zaskoczyłaś mnie ;). Ostatnie zdania wieeeele wyjaśnia - i chyba nieźle zaspoilerowałem tym, którzy najpierw czytają komentarze, a później biorą się za treść (a znaczna większość tak właśnie robi :D)
    Dlaczego napisałaś ,,Dziubek" wielką literą?
  • Tynina 02.09.2015
    Też wydaje mi się, że Laura jest niewidoma - wskazuje na to tytuł i ostatnie zdanie. W ogóle ciekawi mnie co było wcześniej... jeden jeździ na wózku, druga jest niewidoma. Czy bohaterowie mieli jakiś wypadek? Odrzuciłam opcję, że akcja dzieje się w ośrodku dla niepełnosprawnych, bo matka zostawiła córce pieniądze pod cukierniczką.
    Na razie akcja powoli się rozwija, coś tam się dzieje, pomału poznajemy bohaterów, ale mimo iż jest to dopiero początek, już pojawiła się jakaś tajemnica zachęcająca do dalszego czytania ;)
  • Ronaldinho 02.09.2015
    To ja się przyczepię i powiem, że "zapewne" pisze się razem! Mnie to opowiadanie nie kupiło, chociaż muszę Ci przyznać, że technicznie to jest bardzo dobre. Logicznie spójne i ponadto nie ma żadnych błędów interpunkcyjnych. Jedyne potknięcia to te "zapewne" i chyba powinien być dziobek dzbanka? A jeśli dzióbek to przez ó ;) Ale! Całej serii nie powinno oceniać się po jednej części.
  • Ronja 02.09.2015
    Dobra, to ja się przyznam bez bicia, że czytałam ten tekst i nie skomentowałam. Nie wiem jakim cudem mi to umknęło. Przepraszam! Szczerze mówiąc jestem średnią fanką obyczajówek, ale to jest tak dobrze napisane, że żal było ominąć. Nie wiem tylko skąd się wziął ten Dziubek i to wielką literą ;). Końcówka mnie zaskoczyła, podobnie jak Jared wróciłam do początku, aby poczuć tekst jeszcze raz, ze świadomością problemu bohaterki.
    "Nie lubiła ciszy, obezwładniającej, wysysającej z niej radość i chęć do tego, by wstać i iść dalej. Bała się jej, tak jak inni boją się ciemności." - To mnie zupełnie urzekło. Gdy czytałam za pierwszym razem, pomyślałam, że to po prostu zwykły dyskomfort, a bohaterka lubi gdy w około coś się dzieje. Jak możesz się domyślić, za drugim razem odebrałam to już zupełnie inaczej. Świetny zabieg :).
  • Anonim 12.09.2015
    Domyślałam się, że coś jest nie tak. Ostatnie zdanie to potwierdziło, choć już wcześniej nie zauważyłam abyś używała czasownika - widzieć. Ciągle mówiłaś o słuchu, co dawało do myślenia. Przez cały tekst się zastanawiałam. Potem odgłos wózka i pomyślałam sobie: A to jest to, jednak to Mateusz, a co z Adamem? No i zaczęłam się gubić, dopiero ostatnie zdanie wyjaśniło dokładnie. Opowiadanie lekki i przyjemne :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania