Laura w Krainie Rzeczywistości - Zapowiedź pisania serii od początku
Hej, moi drodzy czytelnicy,
Postanowiłam , że zacznę pisać moje opowiadania od nowa.
Dotychczasowa wersja "Laury..." zabierała zbyt dużo szczegółów z mojego prywatnego życia i nie czułam się pewnie publikując.
Więc zacznę od nowa, nawet nie wiem czy główna postać będzie miała na imię Laura
Wiem na pewno że będzie niepełnosprawna , bo skoro znam temat od podszewki, a jest potrzebny społecznie to czemu się nim nie dzielić?
Będzie też uwielbiała kucyki, warkoczyki itp :)
będziecie czekać?
Jak usunąć posty na opowi? bo na razie usunęłam tylko treść
Komentarze (10)
Nie da się, niektóre sprawy na opowi są wieczne, można wykropkować czy coś...
A czy to, że zaczynasz od nowa to dobrze, czy źle, to nie wiem, ale być może zerknę, jak już opublikujesz nową wersję.
Jeszcze lepiej opublikuj nową wersję osobno, z adnotacją, że jest to modyfikacja poprzedniej wersji. Wtedy przynajmniej będziesz wiedzieć, która wersja czytelnikom bardziej przypadła do gustu.
Moja rada — zaczekaj z podjęciem decyzji, bo co nagle... Daj tekstowi poleżeć, nabrać mocy. Zawsze możesz napisać coś innego. Nie bój się eksperymentować.
Dziwię się, że miałaś ich (komentarzy) dość mało, choć tutaj wiele jest osób deklaratywnie i wrzaskliwie empatię dla osób w Twojej sytuacji, ale chyba poza pyszczeniem nie potrafią tej rzekomej empatii w żaden sposób pokazać, choćby wypowiedzieć się nawet w sprawie Twojego konkretnego problemu.
Próbujesz coś zmienić, bo prawdopodobnie oczekiwałabyś większego zainteresowania tekstami, pewnie jesteś zawiedziona. Cóż, nie wiem co Ci poradzić tak naprawdę, nie wiem, czy pewne skróty i pozostawienie tych opek da jakiś efekt. Tak jak poradził Ci przedpiśca, Narrator, ktory również zaglądał pod Twoje opka, próbuj. Czas pokaże co z tego wyjdzie. Może spróbuj zainteresować jakiegoś wydawcę, by to wydał w formie pamiętnika. Temat na czasie. Nie wiem, czy dużo istnieje na rynku wydawniczym pokazujących prawdziwe życie osoby niepełnosprawnej od podszewki i w dodatku pisanej z pozycji osoby z środka, a nie przez autora który zna sprawę jedynie z zewnątrz.
Napisałaś 31 rozdziałów, to prawie tyle co 'The Sun Also Rises' Hemingwaya. Piękne osiągnięcie. Tylko pogratulować?
Droga Autorko, przede wszystkim pisz dla siebie, dla radości z pisania, żeby mieć możliwość odkrywać samą siebie. Nie przejmuj się tym ile osób cię czyta, chociaż wiem, że jest to trudne. Wierzę jednak, że jeżeli naprawdę Ci zależy, i nauczysz się sama cieszyć własnymi tekstami, czytelnicy to dostrzegą i sami Cię znajdą. Rób co podpowiada CI serce :)
Osiemnastce więcej można wybaczyć, dwadzieścia dwa lata do czegoś zobowiązują. Pisz jak ci pasuje, niczego nie będę sugerował.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania