Wrzuciłaś aż trzy spore rozdziały, których jeszcze nie zdążyłem przeczytać, tylko rzuciłem okiem i już na wstępie zauważyłem poniższe pytanie, więc odpowiem już teraz, zanim doczytam do końca.
„Widzę statystyki moi drodzy. Na mój blog wchodzi coraz mniej czytelników. Z racji bycia jedyną właścicielką mojego bloga mam dostęp do statystyk wszystkich rozdziałów. Na każdą nową notkę wchodzi coraz mniej ludzi niż na te poprzednie. Z jednej strony czuję smutek, bo nie wiem czego oczekują moi czytelnicy. Że będzie więcej akcji?”
Piszesz coś w rodzaju pamiętnika w formie bloga. Jeżeli czytelnik nie za bardzo może się identyfikować z bohaterką to go nie wciągniesz. Ale jeśli jesteś zadowolona z tego co piszesz, to powinno chyba wystarczyć. Oczekujesz czegoś więcej? Na tym portalu nikt nie ma wielu odsłon. Nawet tysiąc odsłon to nic, bo żaden zdrowo myślący wydawca nie podjąłby się drukowania książki o tak niskim nakładzie.
Owszem, niektórzy mają 50 odsłon już pierwszego dnia i jeszcze więcej komentarzy. Jeśli im tego zazdrościsz, zobacz o czym i jak piszą, i rób podobnie. Ale czy tego naprawdę chcesz?
LittleDiana A fabuła dla kogo? Internetowych duszków? Ja to odebrałem zupełnie inaczej. Jest coś z autorki w każdej bohaterce, w końcu to ty ją stworzyłaś :)
Komentarze (4)
„Widzę statystyki moi drodzy. Na mój blog wchodzi coraz mniej czytelników. Z racji bycia jedyną właścicielką mojego bloga mam dostęp do statystyk wszystkich rozdziałów. Na każdą nową notkę wchodzi coraz mniej ludzi niż na te poprzednie. Z jednej strony czuję smutek, bo nie wiem czego oczekują moi czytelnicy. Że będzie więcej akcji?”
Piszesz coś w rodzaju pamiętnika w formie bloga. Jeżeli czytelnik nie za bardzo może się identyfikować z bohaterką to go nie wciągniesz. Ale jeśli jesteś zadowolona z tego co piszesz, to powinno chyba wystarczyć. Oczekujesz czegoś więcej? Na tym portalu nikt nie ma wielu odsłon. Nawet tysiąc odsłon to nic, bo żaden zdrowo myślący wydawca nie podjąłby się drukowania książki o tak niskim nakładzie.
Owszem, niektórzy mają 50 odsłon już pierwszego dnia i jeszcze więcej komentarzy. Jeśli im tego zazdrościsz, zobacz o czym i jak piszą, i rób podobnie. Ale czy tego naprawdę chcesz?
Pozdrawiam i życzę wielu czytelników :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania