Lawendowy sweterek
Wtedy powietrze pachniało letnimi kwiatami
Lawendowe odzienie i burgundowa stokrotka za uchem.
Barwy tak dopasowane
A zóżnicowany blend powierzchownie idealny,
jednak sprawił że demony zaczęły znowu tańczyć.
Budzący z głębokiego snu najczarniejsze stwory
Zapach z czasem sprawił że miasto pachnące wanilią zmieniło się na kłęby ciemnej matowej mgły przez którą nie było widać choćby ksztyny światła.
Mgły którą letni wiatr zdoła jedynie delikatnie skruszyć
Bo przecież tak miało być od początku.
Choć wiem że nędzny to był kolor, czasem aby dalej prowadzić doczesną wędrówkę -
trzeba zatrzymać się na chwilkę na łące, usiąść i potęsknić.
pamiętać jednakże trzeba że lawendowy sweterek zostawiam tam - bo zrobiony z poliestru a to bardzo drażliwy materiał.

Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania