...

.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 10

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (38)

  • LBnDrabble 21.04.2020
    Brawo! Witamy w Bitwie i życzymy wygranej.
    Literkowa pozdrawia
  • pkropka 21.04.2020
    Witam i pozdrawiam! :D
  • Anonim 21.04.2020
    PKRopeczko,
    bardzo przytłaczający, bardzo dojmujący tekst. Aż mnie ciarki przeszły.
    Nie tylko ciarki...

    Powiem jeszcze tylko dwie rzeczy:
    Tekst jest świetny! A nawiązanie do maski bardzo zakamuflowane. Chyba jednak zbyt, mimo iż mnie przekonuje bardzo!

    Niepotrzebny ostatni przecinek.

    Pozdrawiam.
  • pkropka 21.04.2020
    Antoni, faktycznie przecinek zbędny. Dzięki.
    Możesz mieć rację, że zbyt zakamuflowany motyw maski. Zobaczymy, jak lud oceni ;)
    Pozdrawiam też!
  • Anonim 21.04.2020
    PKRopeczko,
    przede wszystkim gdyby nie tytuł, nie pomyślałbym, że tu chodzi o maskę, raczej odnosiłbym to do czego innego.
    Druga sprawa, że treść tekstu raczej mówi, co znajdowało się pod maską, a nie o samej masce. Tak to odbieram.
    A Dekoś ma w pełni rację, że bagno oskórowało z ciężaru.
    Pozdrówka.
  • Anonim 21.04.2020
    Przepraszam, nie - gdyby nie tytuł, a - gdyby nie temat "maska".
  • Anonim 21.04.2020
    A, jeszcze przyszła mi inna interpretacja do głowy. Jeśli przestaniesz się brzydzić "zębów i pazurów", wreszcie się uśmiechniesz ;) Ale to w sumie na jedno wychodzi, z tym, co pisałem ;)
    Pozdróweczka ;)
  • pkropka 21.04.2020
    Antoni Grycuk może mi umknęło, ale temat miał być inspiracją. Nie ma co brać tematów zbyt dosłownie, jeżeli mogą wzbogacić ;)
    Nie wiem o co chodzi z zębami i pazurami. Czasem są niezbędne do życia, nie ma co się ich brzydzić. Ich posiadacze (o ile ich nie używają, choć jak kto lubi) też mają prawo do miłości.
  • Anonim 22.04.2020
    PKRopeczko,
    każdy traktuje inspiracje po swojemu. Ale tez każdy ocenia tekst zgodnie z własnymi normami.
    A za tekst szczerze dziękuję.
  • pkropka 23.04.2020
    Antoni Grycuk zgadzam się całkowicie.
    Nie ma sprawy :)
  • Dekaos Dondi 21.04.2020
    Pkropko→Pierwsze skojarzenie→Bagno wciągnęło prawdziwą prawdą o nas. Oskórowało, z ciężaru jakby.
    Tzw: maska została na powierzchni. Co tam ''głupie oddychanie''. Ważne, że tożsamość odzyskana.
    Taka subiektywka ma. Chociaż nie wiem, czy słuszna:)
    A drabble→na tak. Dobrze napisane:)↔Pozdrawiam:)→5
  • pkropka 21.04.2020
    DeDo, ciekawe skojarzenie. Coś w tym jest, bo to co w ciemności wciąż jest w nas. Tylko przykryte, nie przyznajemy się do tego nawet przed sobą.
    Słuszna dla ciebie :) I bardzo ciekawa :D
    Pozdrawiam cieplutko.
  • Dekaos Dondi 21.04.2020
    Czyli tak jakby z ''drugiej strony medalu'' spojrzałem.
    A jeszcze jest ''grubość medalu'' najmniej przewidywalna:)
  • pkropka 21.04.2020
    Dekaos Dondi Każda strona medalu jest fajna :) Niezależnie od jego "grubości"
  • Lincoln 21.04.2020
    Tekst jest jakoś bardzo ... uderzający realizmem ;)
  • pkropka 21.04.2020
    Dziękuję...? :)
  • Shogun 21.04.2020
    Tekst bardzo mocny, powoduje takie uczucie niepewności, a nawiązanie do maski doprawdy dobrze ukryte. Bardzo dobre drabble, takie niepokojące, ale w pozytywnym sensie.
    Pozdrawiam ;)
  • pkropka 21.04.2020
    Bardzo się cieszę, dzięki :)
    Pozdrawiam też!
  • JamCi 21.04.2020
    Oj ciężkie. Jakby się coś wgryzło w żywe ciało. Dobre i smutne, takie bez nadziei.
  • pkropka 21.04.2020
    Dziękuję JamCi :)
    Nadzieja jest zawsze, tylko nie zawsze ją widać.
  • Puchacz 21.04.2020
    Biedronko, Twój poziom optymizmu jest porażający.
    Wygląda na to (wbrew teoriom dziadostwa), że przyjaciół spotyka się na dnie.
    Niekoniecznie oczekiwanych, ale z uśmiechem spotykanych.
    Tak może czasami być.
  • pkropka 21.04.2020
    Sówku, miejsce na optymizm jest zawsze ;)
    Może być i tak, że powrót po zaakceptowaniu okaże się być całkiem sympatyczny.

    Dobrze czasem spojrzeć na rzeczy pod innym kątem.
  • Pasja 21.04.2020
    Upadki nie są takie złe. Ważne jest aby się podnieść. A tam na dnie przymierzamy nasze maski i wybieramy tą najlepszą. Ciekawe ujęcie tematu. Czy smutne? Nie bo uśmiech rekompensuje upadek.
    Pozdrawiam.
  • pkropka 23.04.2020
    Święta racja - nieważne ile razy upadniemy. Liczy się to, ile razy się podnieśliśmy.
    Dziękuję i też pozdrawiam :)
  • Bajkopisarz 22.04.2020
    Znakomite. Świetne spojrzenie na to, co siedzi na dnie i że wcale nie muszą to być jakieś szczególnie wrogie istoty. Można do nich grzecznie, z kulturą, przytulić, wyściskać i stać się jednym z nich.
    Może właśnie na mulistym dnie czeluści znajdują się osoby podobne narratorowi i w ich towarzystwie poczuje się lepiej, niż w wyimaginowanym, cudownym świecie z plażą, słońcem i hałaśliwym tłumem spoconych, nietrzeźwych, roszczeniowych osobników, którzy tylko wydają się fajni.
  • pkropka 23.04.2020
    Dziękuję.
    Fakt, nie każdy czuje się dobrze w typowych "dobrych" miejscach. No i jak to mawiają "traktuj innych tak,jka sam chcesz być traktowany" :)
  • Bajkopisarz 23.04.2020
    pkropka - dokładnie, jakież to prawdziwe ;)
  • Pan Buczybór 22.04.2020
    Ciekawe. Upadek na dno, nie zawsze oznacza całkowity upadek. Może czasami nie warto wybijać się na siłę... Albo po prostu przyzwyczaić się do swoich demonów.
  • pkropka 23.04.2020
    Dzięki :)
    Wszystko ma swój czas i swoje miejsce. I gorsze momenty bywają potrzebne.
  • LBnDrabble 26.04.2020
    Zapraszamy na Forum:
    https://www.opowi.pl/forum/literkowa-bitwa-na-drabble-glosowanie-w1241/
    Rozpoczynamy głosowanie. Czytamy, komentujemy i głosujemy plus uzasadniamy - Dlaczego?
  • Któż z nas nie bywa potworem, który czasem przywdziewa maski...
    Ciekawie podeszłaś do tematu!
  • pkropka 26.04.2020
    Dzięki :)
  • Szpilka 27.04.2020
    Super! Od złego, zarazy i takich przyjaciół broń nas, Panie Boże ?
  • pkropka 28.04.2020
    Dzięki :)
  • LeeaThorelli 27.04.2020
    Czy każdy upadek musi być zły? Może osiągniecie własnego dna, prywatnego bajorka pozwoli wyciągnąć jakieś wnioski - spojrzeć inaczej na świat, optymistyczniej? Z drugiej strony, nie można siedzieć na dnie ani bratać się ponownie z demonami przeszłości, to w końcu do niczego nie prowadzi. :)
  • pkropka 28.04.2020
    Trafne podsumowanie. Potrzebne są i gorsze chwile, żebyśmy mogli docenić to, co dobre. Lecz umartwianie się nie prowadzi do niczego dobrego.
  • 00.00 29.04.2020
    Towarzystwo z pogranicza. Zbyt długie dołowanie, niestety tak knebluje.
  • pkropka 30.04.2020
    Dziękuję :)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania