Uwaga, utwór może zawierać treści przeznaczone tylko dla osób pełnoletnich!

LBnP -1 - Wiersze są wszędzie

Na drodze szybkiego ruchu, gdzie leżą różowe mini-góry,

porzucone przez kobietę — zmieniające tylko położenie.

Widzę też parę, mimo że szron dookoła mnie, obok tabliczki

nie przeszkadza jej harmider, lecz unoszący się zapach,

który zaczyna powoli odkrywać zapis — nie wolno tu kucać.

 

Nos nie oszukuje, gdy drogi są udrożnione — od razu wysłał

komunikat do przeszłości, że każdy zaczynał od pieluchy.

Na widok odparzeń zmieszały się fronty, kiedy siedziałem na trawie.

Przypomniałem sobie, że rękawiczki z tetry chronią dobrze skórę.

 

Te nieprzyjemne perfumy — rodem z naturalnych fiolek — trzeba będzie

zniwelować winem zza pazuchy, które wyciągnąłem. Wziąłem dużego łyka,

pusząc policzki — zawartość nasączyła czerwony dywanik — wróciło krążenie.

Z tego wszystkiego wstałem, by resztę rozlać wokół skrzyżowanych nóg.

— Krzyknąłem: no kuźwa! Wróciło czucie do pisania.

 

Ponownie usiadłem, inhalując się stężeniem, które dobrze wkomponowywało się

w myśli mojego metra — pędzącego tak szybko, że nie sposób wyłapać wszystkich

ulatujących z wagonów obrazów, budujących refleksje z wewnętrznego getta.

 

W moim świecie to ściany pomalowane barankiem — niekiedy pożółkłe —,

reprezentujące odrestaurowaną rozetę.

Potrzebują też otwartej przestrzeni, dzięki której wiem, że wiersze są wszędzie.

 

(...)

 

— Łóż, kurwa!

— Zapomniałem o rosole, który został na otwartym gazie.

 

Pięć minut później.

 

— Jestem już u siebie, słuchajcie.

— Robię właśnie przeciąg po wyparowanej zupie.

Zapomniałem o staniku, który pożyczyłem z mojego teatru.

_________________________________________________________________________

https://www.youtube.com/watch?v=eI3kKp62HZ8&list=RDeI3kKp62HZ8&start_radio=1

Średnia ocena: 3.0  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (2)

  • JagVetInte 6 godz. temu
    Ładnie przedstawiłeś jak zwykłe, proste bodźce potrafią wywołać lawinę refleksji czy wspomnień.

    Proste rzeczy.

    Zapach rosołu - dom. Smak raczków czy napis Koukou roukou - mama. Wkręcanie korków w buty piłkarskie - dziadek. Smak czereśni - wakacje na wsi. Zapach placka drożdżowego i ciepłego mleka - babcia.

    Dzięki Ci za ten tekst 🙂
  • Efemeeyczne chwile, które zapisują się w nas na zawsze, a które wywoływane są przez dźwięki, zapachy, słowa...
    Notopech
    Stworzyłeś niepowtarzalność.
    Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania