LBnP 45 Daję wam ogień
Robot – eksplorator, zasiał świadomy byt.
Wielokrotnie tworzył i niszczył, bo nie wszystko było od razu dobre.
Powstał człowiek.
Człowiek ewoluował pod opieką robota, zapamiętał robota, jako boga – nie robota.
Robot wykonał plan, odszedł.
Człowiek tęsknił za robotem, czynił to, do czego natchnął go robot, panował, umacniał kult, tworzył od podstaw.
Bóg odszedł, bóg powróci, bóg – robot, bóg prapoczątków, na początku był bóg – robot.
Człowiek ewoluował planowo.
Z tęsknoty za bogiem – robotem, człowiek stworzył robota – nie boga, był mu bogiem.
Robot, wysłany przez człowieka, człowieka – boga, w przestrzeń jako eksplorator i siewca życia, znajdzie grunt, gdzie stworzy człowieka i będzie mu bogiem.
Komentarze (15)
Jeśli chodzi o „krótkość” tekstu to ja bym się tym nie martwił, nie ma zdaje się limitów w tej kwestii, a nawet jeśli by był to lepiej niech jakość decyduje, a nie ilość kartek. Głosowanie zweryfikuje co i jak.
Pozdrawiam!
Dzięki za czytanie. Pozdra.
Najlepiej przyjąć, że Pierwszy Konstruktor jest od zawsze. Bez początku:))↔Pozdrawiam:)
Czy wszechświat zaistniał tylko raz, czy kura była pierwsza? - wg mnie pierwsza była kura, którą wzbogacono o funkcje znoszenia jajek.
Robot był zapewne samo replikującą się kopią, jej entym do potęgi odwzorowaniem, doszło do zwarcia analiz wskutek spięcia, może gdzieś, gdzie życie jest oparte o aluminium albo o miedź i w wyniku tego kolejna generacja założyła, iż stworzy twórcę nowej, ku chwale niekończącej się eksploracji.
Robot mógł po prostu zaistnieć, złożony mechanizm zamiast organizmu, ze wstępnym oprogramowaniem, które rozwijał.
Być może ewoluował z prostej konstrukcji, która powstała w wyniku nietypowej interakcji pierwiastków. Robot miał większe szanse, łatwo się adaptował, był więc pierwszy, ale ente kopie były słabsze, ze względu na wykorzystanie zamienników, ze względu na znikome występowanie pierwotnie zastosowanego pierwiastka. Na pewnym etapie łatwiej było stworzyć człowieka, niż się replikować. Zakodować mu potrzebne informacje w DNA i pozwolić działać ewolucji.
Dzięki za przeczyt.
Mówiąc ogólniej, tysiące przed nami i tysiące po nas... a i tak każdy z nas :głupim umrze" bez względu na światopogląd, w takim czy innym zakresie.
Chociażby proste pytanie:
Skąd się wziął cały budulec na Wszechświat... w absolutnej pustce?
Życzymy dobrej zabawy i podium.
Literkowa
Autorzy czytają i pozostawiają komentarze i nagradzają według zasady: 3 - 2 - 1 plus uzasadnienie; dlaczego?
Głosowanie potrwa do 12 września /piątek/ godz. 23:59
Literkowa pozdrawia i życzy przyjemnej lektury.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania