Przedstawiasz kobietę twardo idącą naprzód, z nadmiarem ambicji i bez poszanowania własnej matki. Widać, że nie dostatecznie przyłożyła się do wychowania syna, daleko idące ułatwienia, ale brak więzi. Dopiero bezdomny uświadamia jej, że coś przegapiła.
Mam wrażenie, że czytałam u Ciebie opowiadanie o podobnej tematyce, tylko tam była zamiast pani inżynier pani doktor.
Pozdrowienia i Szczęśliwego Nowego Roku bez pandemii!
Komentarze (2)
Literkowa pozdrawia
Mam wrażenie, że czytałam u Ciebie opowiadanie o podobnej tematyce, tylko tam była zamiast pani inżynier pani doktor.
Pozdrowienia i Szczęśliwego Nowego Roku bez pandemii!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania