LBnR 32 – W obliczu apokalipsy – Dym
Skalpelem odmierzam sekundy,
na uśpionym sercu gasząc papierosa.
W połowie pierwszej minuty,
rozcinam stary sen.
A cisza
zabija kolejną.
Zlepek plusów i minusów
Towar z odzysku,
pięćdziesiąt kilo mięsa
Bogowie przez rurkę podają życie
Nie czekają na cud
Martwa wyliczanka
Puste łóżko, biała kartka
List do pani Śmierci
Zgon o czwartej trzydzieści
Komentarze (17)
Pozdrawiam.
Co do sugestii, zobaczę co da się zrobić, może dojrzę coś, co warto byłoby poprawić, żeby uzyskać lepszy efekt. I tak jak mówisz, poczytam też opinie innych.
Dziękuję za komentarz :)
Pozdrawiam.
Dzięki za 5
Pozdrawiam)
Gratki i pozdro.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania