LBnR 48 - Rozgwieżdżone niebo - Zapomnieć
jestem niewolnikiem gwiazd
zniewolony wspomnieniami
a mym łańcuchem
jesteś ty
wiosenną nocą podarowałaś mi niebo
abym mógł kroczyć dalej
ale
twoje łzy były tylko kryształami
twardymi i bolesnymi
chciałaś bym zapomniał
ale świat obrócił się przeciw mnie
sprowadził mi ciebie
abyś zniknęła z zachodem słońca
jednakże
jak mógłbym zapomnieć
twojego uśmiechu
jak mógłbym przestać krążyć
wokół mej gwiazdy
teraz jednak jesteś
światełkiem na rozgwieżdżonym niebie
i nie mogę cię dosięgnąć
i choćbym wyciągnął ręce
mogę złapać tylko pył
choć powinienem zapomnieć
Komentarze (15)
Czekaj na deszcz perseidów, może ją wtedy złapiesz.
Pozdrawiam gorąco
Bardzo, bardzo, bardzo cudowny wiersz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Mógłby zostać zapisany złotymi literami na granatowym tle, w formacie, no tego nie wiem, takim plakatowym.
Kurczę, aż chce mi się jakiś program, żeby to uczynić i gdzieś tam wydrukować i powiesić.
Berety z głów.
"i nie mogę cię dosięgnąć
i choćbym wyciągnął ręce
mogę złapać tylko pył
choć powinienem zapomnieć" <3
Pozdrawiam!
Śliczny wiersz, delikatny, subtelny, uczuciowy... Ująłeś mnie nim bez reszty.
Pozdrawiam
Ładnie napisane.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania