O i tutaj też ławka - ile ona to musi znieść, świadek wszelkich uniesień a potem kłótni. Ważka jako symbol bardziej kojarzy się z nieśmiertelnością, motyl z uczuciem przelotnym. Celowo uzylas ważki? W jakim znaczeniu jest u Ciebie jako symbol czego ? Ulotności ?
Witam,
Ulotności? Ciekawe, bo to jedna z ostatnich symboli, z jakimi skojarzyłaby mi się ważka.
Ważka to... namiętny drapieżnik. Subtelny, sprawiający wrażenie delikatności... ale jednak drapieżnik, podstępny i pełen werwy. Skojarzył mi się z namiętnością właśnie, energią, ukrytą i podstępną. Owad mami otoczenie subtelnym trzepotem skrzydeł, usypiając czujność a potem... nadlatuje znienacka i... W emocjach które starałam się pokazać w wierszu, brak właśnie uczuć tj. nie ma tu czystej, subtelnej, ulotnej miłości, stanowiących fundament dla budowy przyszłych relacji (bo gdyby były, kłótnia nie zakończyła by związku).
Dotyk wzbudza namiętność, a obecność ważki — symbolu wskazuje, iż na tym się to kończy — na chwilowym uniesieniu, burzy endorfin. Kiedy nadchodzą trudne chwile, przy braku uczuć, związek się rozpada. Pozostaje pustynia... Ta namiętność szybko wygasa — ważka ginie.
Oczywiście to nie jedyna możliwa interpretacja. Każdy ocenia przez pryzmat własnych doświadczeń, wrażliwości, skojarzeń. Dziękuję za fajny, dający możliwość rozwinięcia tematu, komentarz :)
Pozdrawiam :)
PS. Chyba za bardzo się wczułam ;) A jeszcze nawet kawy nie wypiłam :)
Agnieszka Gu super u dziękuję byłam ciekawa Twojej interpretacji symboliki, bo sama ważka jako ważka ma jak już później sprawdziłam dość szeroki wachlarz znaczenia jako symbol. Opis namiętnego drapieżnika bardzo mi się spodobał i bardzo pasuje do burzliwej namiętności która szybko się zapala i tak samo gaśnie. Super :)
Coś zacytuję : "Słyszał w fabryce o jego brawurowych, nie
napotykających oporu zalotach, o urodzie Laury i tak dalej, i tak
dalej. Może ze trzy miesiące chodził Wes w aureoli szczęścia -
skromny śmiertelnik, opromieniony łaską bogów - trwało to jednak
tak krótko, że okres ów zatarł się Dawidowi w pamięci niemal zupełnie. Potem odbyło się szybkie zstąpienie do piekieł, gdzie Wes przebywa po dziś dzień"
kalaallisut
uuuwow, już Ci się udało ją dorwać? (z ciekawości: na necie czy przypadkiem była w domowym księgozbiorze - jeśli mogę spytać) :) super :)
Fragment świetnie wpasowywuje się w wiersz...
Ważka jako symbol gorących emocji.
Dobrych i złych.
Duża aktywność doznań na ławce ;-)
Ciekawy proces.
Stopniowanie zdarzeń i uczuć.
Dotknięcie kosmosu.
Interesujące.
Pozdrawiam.
Witam,
Ooo właśnie, to skojarzenie ważka — gorące emocje jest mi bardzo bliskie.
Ławki są ostatnio oblegane, a już szczególnie w związku z tematem LBnR ;)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
Cudowne zauroczeniem nie trwa długo "muśnięcie skrzydeł ważki
jak dotyk
rodzi emocje
na ławce pragnień" - piękna zwrotka o rodzącej się namiętności. Energia kosmosu i wzajemne nieporozumienia niszczą obiecująco rozpoczynający związek "w wieczornej martwocie
dogasają miraże
stygnącej pustyni". Bardzo emocjonujący wiersz pełen destrukcyjnej energii. Działa na odczucia. Pozdrowienia!
Hej:)
Ciekawy wiersz, choć moim zdaniem troszkę można by go okroić, mimo to, obrazy które malujesz są bardzo wyraziste i przemawiające do wyobraźni.
Pozdrawiam
Witam, Nie lubię "minimalizmu" w poezji i "okrajania" wierszy, choć niektórym i istotnie by się to przydało ;) Być może temu też. Póki co, pozostanie taki ;)
Dzięki za komentarz i pozdrawiam
Agnieszka Gu nie chodziło mi o minimalizowanie.
Wyraziłem tylko swoje zdanie, którego oczywiście nie musisz podzielać :)
Jak zauważysz w głosowaniu bitwy, dostałaś ode mnie dobry głos, czyli wiersz, naprawdę mi się podoba.
Zmieniać nic nie musisz :)
Uwaga! Komunikat!
Ogłaszamy tworzenie nowego projektu TW 3.0!
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy jutro (poniedziałek, 23.07.2018) do wątku "TW 2.0". Obrady rozpoczną się między godziną 19 a 20.
Komentarze (26)
Uśmierciłaś biedną ważkę.
Elegancko i tak subtelnie, a zarazem ogniście opisałaś miłosne uniesienie.
na ławce pragnień
otuleni łopotaniem owada
na uwięzi endorfin... hormony szczęścia zatańczyły
Pozdrawiam i miłego wieczoru życzę
Pozdrowka!
Ulotności? Ciekawe, bo to jedna z ostatnich symboli, z jakimi skojarzyłaby mi się ważka.
Ważka to... namiętny drapieżnik. Subtelny, sprawiający wrażenie delikatności... ale jednak drapieżnik, podstępny i pełen werwy. Skojarzył mi się z namiętnością właśnie, energią, ukrytą i podstępną. Owad mami otoczenie subtelnym trzepotem skrzydeł, usypiając czujność a potem... nadlatuje znienacka i... W emocjach które starałam się pokazać w wierszu, brak właśnie uczuć tj. nie ma tu czystej, subtelnej, ulotnej miłości, stanowiących fundament dla budowy przyszłych relacji (bo gdyby były, kłótnia nie zakończyła by związku).
Dotyk wzbudza namiętność, a obecność ważki — symbolu wskazuje, iż na tym się to kończy — na chwilowym uniesieniu, burzy endorfin. Kiedy nadchodzą trudne chwile, przy braku uczuć, związek się rozpada. Pozostaje pustynia... Ta namiętność szybko wygasa — ważka ginie.
Oczywiście to nie jedyna możliwa interpretacja. Każdy ocenia przez pryzmat własnych doświadczeń, wrażliwości, skojarzeń. Dziękuję za fajny, dający możliwość rozwinięcia tematu, komentarz :)
Pozdrawiam :)
PS. Chyba za bardzo się wczułam ;) A jeszcze nawet kawy nie wypiłam :)
napotykających oporu zalotach, o urodzie Laury i tak dalej, i tak
dalej. Może ze trzy miesiące chodził Wes w aureoli szczęścia -
skromny śmiertelnik, opromieniony łaską bogów - trwało to jednak
tak krótko, że okres ów zatarł się Dawidowi w pamięci niemal zupełnie. Potem odbyło się szybkie zstąpienie do piekieł, gdzie Wes przebywa po dziś dzień"
uuuwow, już Ci się udało ją dorwać? (z ciekawości: na necie czy przypadkiem była w domowym księgozbiorze - jeśli mogę spytać) :) super :)
Fragment świetnie wpasowywuje się w wiersz...
Dobrych i złych.
Duża aktywność doznań na ławce ;-)
Ciekawy proces.
Stopniowanie zdarzeń i uczuć.
Dotknięcie kosmosu.
Interesujące.
Pozdrawiam.
Ooo właśnie, to skojarzenie ważka — gorące emocje jest mi bardzo bliskie.
Ławki są ostatnio oblegane, a już szczególnie w związku z tematem LBnR ;)
Dziękuję za komentarz i pozdrawiam :)
jak dotyk
rodzi emocje
na ławce pragnień" - piękna zwrotka o rodzącej się namiętności. Energia kosmosu i wzajemne nieporozumienia niszczą obiecująco rozpoczynający związek "w wieczornej martwocie
dogasają miraże
stygnącej pustyni". Bardzo emocjonujący wiersz pełen destrukcyjnej energii. Działa na odczucia. Pozdrowienia!
Ciekawy wiersz, choć moim zdaniem troszkę można by go okroić, mimo to, obrazy które malujesz są bardzo wyraziste i przemawiające do wyobraźni.
Pozdrawiam
Dzięki za komentarz i pozdrawiam
Wyraziłem tylko swoje zdanie, którego oczywiście nie musisz podzielać :)
Jak zauważysz w głosowaniu bitwy, dostałaś ode mnie dobry głos, czyli wiersz, naprawdę mi się podoba.
Zmieniać nic nie musisz :)
Ogłaszamy tworzenie nowego projektu TW 3.0!
Wszystkich zainteresowanych zapraszamy jutro (poniedziałek, 23.07.2018) do wątku "TW 2.0". Obrady rozpoczną się między godziną 19 a 20.
PS: Przepraszam za spam :)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania