Pierwsza myśl: zmiana tytułu np Abstrakcja dnia codziennego
Wiersz bardziej mnie zmroził niżeli porwał, rozrzucone części ciała można potraktować dwojako, albo erotycznie, albo kryminalnie.
Jeszcze bym w nim podłubała, aczkolwiek ma zalążek na to, by wydobyć z niego poetycki, rozłożysty kwiatostan.
Dziękuję za komentarz, wiersz składa się z dwóch części, abstrakcja w sztuce i w życiu dziecka z rozdzielonej rodziny. Jeśli wiersz wywarł "zmrożenie", to niejako spełnił moje intencje.
Pisząc o rozproszonych częściach ciała nie nawiązywałam do kryminału, ale do niektórych obrazów z pewnego okresu twórczości Picassa, gdzie kobiece kształty bywają odrealnione, np, "Kobieta siedząca w fotelu", gdzie poszczególnie partie ciała tworzą autonomiczne całości. Są i portrety z profilu z odkształconymi twarzami, np. o dwóch nosach. Pierwiastek erotyczny jest obecny, gdyż artysta cierpiał z powodu nieporozumień ze swoją żoną Olgą.
Pozostanę przy swoim tytule, aby zachować dwoistość spojrzenia, tę bardziej wydumaną w sztuce i tę na co dzień widzianą, a właściwie odczuwaną oczami półsieroty. Te opuszczone dzieci, zwykle przez ojca, mają tendencję do idealizowania nieobecnego rodzica, którego widzą okazjonalnie. Nigdy nie podnosi głosu, przynosi zabawki, chadza na mecze, ale w procesie wychowania jest prawie nieobecny. Obserwowałam tę sytuację w rodzinie mojego kuzyna.
Zanadto się rozpisałam, więc już nie będę dalej obdzierać wiersz z tajemnic.
Serdecznie pozdrawiam!
Chciałam nadać słowu abstrakcja dwa znaczenia nieco kolidujące się ze sobą. Czym innym jest abstrakcja w sztuce, czym innym dla dziecka wychowanego w niepełnej rodzinie.
Jestem wdzięczna za komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
Bożeno Joanno↔No faktycznie. Dwoistość abstrakcji. Jeżeli chodzi o obraz, to te oddzielne części, można jeszcze zrozumieć, metaforycznie, jako nieporozumienia z żoną. Rozpad ich relacji. A dla dziecka, co tak naprawdę nie zaznało "wielu spraw"
to też... abstrakcja. W sensie niepełności. Taki "durszlak" przez który "wycieka wiele obok" i później może rzutować na dalsze losy.Takie skojarzenia subiektywne me:)↔Pozdrawiam:)↔%
Co innego abstrakcja w sztuce, co innego brak ciepła w niepełnej rodzinie. Podoba mi się porównanie z durszlakiem. Bardzo dziękuje za ciekawy komentarz i serdecznie pozdrawiam!
Proszę się nie obrazić Pani Joanno i Pani Bożenno ale według mnie za mało poezji w tem utworze - przepraszam i proszę się nie gniewać, ja w poezji szukam komplikacji jakiejś, obrazu bardziej niż opisu, lubię łamigłówki i metafory, a tu mi tego zabraklo - przeoraszam za te słowa, szczególnie żem profan, żaden tam znawca poezji, zatem proszę też tak sobie nie brać do serca słow moich i proszę mnie nadal lubić bez wzgledu na ten wyskok
Z ukłonami
Poncjusz
Chciałam wydobyć pewien paradoks między znaczeniami słowa "abstrakcja" w dwóch kontekstach, malarstwa i życia.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
Wszystko się zmienia z czasem, do dwóch różnych pojęć w zakresie abstrakcji, mogłabym dodać jeszcze zdolność do myślenia abstrakcyjnego, ale nauki ścisłe były moją piętą achillesową.
Dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
Komentarze (19)
Prosimy o zmianę kategorii wiersz na Bitwy i olinkować!
Literkowa
Wiersz bardziej mnie zmroził niżeli porwał, rozrzucone części ciała można potraktować dwojako, albo erotycznie, albo kryminalnie.
Jeszcze bym w nim podłubała, aczkolwiek ma zalążek na to, by wydobyć z niego poetycki, rozłożysty kwiatostan.
Pisząc o rozproszonych częściach ciała nie nawiązywałam do kryminału, ale do niektórych obrazów z pewnego okresu twórczości Picassa, gdzie kobiece kształty bywają odrealnione, np, "Kobieta siedząca w fotelu", gdzie poszczególnie partie ciała tworzą autonomiczne całości. Są i portrety z profilu z odkształconymi twarzami, np. o dwóch nosach. Pierwiastek erotyczny jest obecny, gdyż artysta cierpiał z powodu nieporozumień ze swoją żoną Olgą.
Pozostanę przy swoim tytule, aby zachować dwoistość spojrzenia, tę bardziej wydumaną w sztuce i tę na co dzień widzianą, a właściwie odczuwaną oczami półsieroty. Te opuszczone dzieci, zwykle przez ojca, mają tendencję do idealizowania nieobecnego rodzica, którego widzą okazjonalnie. Nigdy nie podnosi głosu, przynosi zabawki, chadza na mecze, ale w procesie wychowania jest prawie nieobecny. Obserwowałam tę sytuację w rodzinie mojego kuzyna.
Zanadto się rozpisałam, więc już nie będę dalej obdzierać wiersz z tajemnic.
Serdecznie pozdrawiam!
Pozdrawiam
Jestem wdzięczna za komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
to też... abstrakcja. W sensie niepełności. Taki "durszlak" przez który "wycieka wiele obok" i później może rzutować na dalsze losy.Takie skojarzenia subiektywne me:)↔Pozdrawiam:)↔%
Zapraszamy do wierszy i na Forum:
https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
Głosujemy do 06 kweitnia /środa/ godz. 23.59
Dziękujemy za udział i zapraszamy do zagłosowania!
Literkowa
Z ukłonami
Poncjusz
Pozdrowienia!
Pozdrowienia
Najbardziej przypadła mi do gustu pierwsza część.
Bardzo dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
Dziękuję za przeczytanie i komentarz.
Serdecznie pozdrawiam!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania