Rozważania o śmierci, albo używając Twoich słów: odejściu, są przygnębiające i przerażające, bo jak to jest, że życie może w ogóle mieć koniec, że wszystko co istnieje dookoła nas, w całej rozmaitości i intensywności, jednego dnia przestanie istnieć, nie ujrzymy więcej słońca, nie usłyszymy ptasiego śpiewu, nawet tych liści żółknących w jesiennym chłodzie; przyzwyczailiśmy się, że ból choćby największy, kiedyś minie, a po najcięższej chorobie przyjdzie wyzdrowienie, to jak można sobie wyobrazić, że nas już nie będzie?
Jednak taki los, prędzej czy później, spotka każdego, a umierając tracimy świadomość skarbów, które zostawiliśmy za sobą i to jest chyba jedyna pocieszająca myśl.
Piękny wiersz, choć przepełniony smutkiem i nostalgią. ?
Pasja, piękny wiersz, tak niedrastycznie i zrozumiale o śmierci napisałaś. Ano, smuci fakt, że trzeba odejść, a świat będzie się kręcił nadal bez nas. Bardzo mi się podoba Twój wiersz ?
Dostawiam szóstą piątkę, bo wiersz Twój rezonuje z odczuciami pewnie każdego człowieka, jest uniwersalny w emocji.
Wiesz, trzeba się cieszyć, że odchodzi stąd tylko ten nasz, indywidualny świat. Całe szczęście, że cała ogromna RESZTA będzie trwać dla innych. W smutku... radość.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrego dnia!
Od tego nikt nie ucieknie i dlatego trzeba cieszyć się chwilą jakie daje nam życie.
W smutku... radość... I nadzieja, że tam gdzie idziemy, bedzie lepiej.
Pasjo↔Bo chyba sobie trudno wyobrazić, że mnie nie ma. Może dlatego, że czujemy się zespoleni z tym światem. Jesteśmy jakby "częściową całością" Ładnie to przedstawiłaś. Jednak ostatni wers, napawa nadzieją, gdy można ową ''inność" rozumieć, według własnych myśli:)↔Pozdrawiam?:)
Najbardziej wzruszający - dla mnie - jest tu opis wyobrażenia spotkania z psem, "który dekady temu zasnął":
czy będę tam sama czy
czas mnie dotknie
może pies mokrym nosem
Pies i czas... Można podzielić swoje życie na lata spędzane z kolejnymi psami. Ciekawe, czy jak już "czas mnie dotknie", to spotkam się z Barym Pierwszym, Bubą, Szarusiem, i z Barym Drugim? A może Bary Drugi mnie przeżyje?
Fajnie, że znalazłaś w Tym wierszu miejsce dla starego psa.
(Tekst jest chyba bardzo świeży. Można by go troszkę dopracować. Np. pierwszy wers. Jest tam pewien galimatias: "gdy pomyślę że kiedy odejdę czy/ przybędzie..." "Gdy, że, czy"... Może zacząć całość od słów "czy przybędzie więcej dni dla innych"? Tak prościej?
A też weź pod uwagę fragm. z mokrym nosem. Można odnieść wrażenie, że to nos zasnął, a nie pies).
Czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Liczymy na aktywność w czytaniu prac innych Autorów i pozostawienie komentarza.
Głosujemy do 19 grudnia /niedziela/ godz. 23.59
Dziękuję za udział i zapraszam do zagłosowania!
Słyszałem kiedyś teorię, że życie ilość życia na ziemi jest constans. Każda śmierć to szansa dla innej istoty, aby się mogła narodzić. Najważniejsza jest przy tym zachowanie równowagi. To bardzo optymistyczna teoria.
Nie rozumiem czemu tak trudno jest się nam rozstać z życiem?
Komentarze (19)
Literkowa
Jednak taki los, prędzej czy później, spotka każdego, a umierając tracimy świadomość skarbów, które zostawiliśmy za sobą i to jest chyba jedyna pocieszająca myśl.
Piękny wiersz, choć przepełniony smutkiem i nostalgią. ?
Pozdrawiam i spokoju życzę
Pozdrawiam
Wiesz, trzeba się cieszyć, że odchodzi stąd tylko ten nasz, indywidualny świat. Całe szczęście, że cała ogromna RESZTA będzie trwać dla innych. W smutku... radość.
Pozdrawiam serdecznie.
Dobrego dnia!
W smutku... radość... I nadzieja, że tam gdzie idziemy, bedzie lepiej.
Pozdrawiam i miłego dnia!
Pozdrawiam
czy będę tam sama czy
czas mnie dotknie
może pies mokrym nosem
Pies i czas... Można podzielić swoje życie na lata spędzane z kolejnymi psami. Ciekawe, czy jak już "czas mnie dotknie", to spotkam się z Barym Pierwszym, Bubą, Szarusiem, i z Barym Drugim? A może Bary Drugi mnie przeżyje?
Fajnie, że znalazłaś w Tym wierszu miejsce dla starego psa.
(Tekst jest chyba bardzo świeży. Można by go troszkę dopracować. Np. pierwszy wers. Jest tam pewien galimatias: "gdy pomyślę że kiedy odejdę czy/ przybędzie..." "Gdy, że, czy"... Może zacząć całość od słów "czy przybędzie więcej dni dla innych"? Tak prościej?
A też weź pod uwagę fragm. z mokrym nosem. Można odnieść wrażenie, że to nos zasnął, a nie pies).
Pozdrawiam pogodnie
Zapraszamy do wierszy na Głównej i do linków na Forum: https://www.opowi.pl/forum/glosowanie-literkowa-bitwa-na-rymy-bez-w478/
Czytamy, komentujemy i głosujemy według zasady: 3 - 2 - 1 - plus uzasadniamy dlaczego?
Liczymy na aktywność w czytaniu prac innych Autorów i pozostawienie komentarza.
Głosujemy do 19 grudnia /niedziela/ godz. 23.59
Dziękuję za udział i zapraszam do zagłosowania!
Literkowa
Nie rozumiem czemu tak trudno jest się nam rozstać z życiem?
Spokoju i pogody ducha
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania