[Lecz zawołałem wielkim głosem]
O Panie! jakże wielu było tych, co mnie trapili
i prześladowali!
Mówili o mnie:
«Nie ma dla niego nadziei».
Lecz zawołałem
wielkim głosem do Ciebie:
Ocal mnie, Panie!
I uderzyłeś w szczękę te nic niewarte dwunożne ssaki
i wyłamałeś zęby wszystkim moim wrogom
Ośmielam się krzyczeć do Ciebie:
Naucz mnie Panie
jak być głuchym i ślepym kiedy inni mnie prześladują
i trapią bezustannie!
Panie! Spenetruj mi mózg i duszę
abym oślepł i ogłuchł na całe zło tego świata
i kalumnie okrutnych dwunożnych bestii!
Chwała Ci Wielki Łukaszu Panie!
----
UWAGA! Swój wkład do powstania powyższej MODLITWY zgłosiły słone paluszki
frazą z pitolenia 100 brzmiącą "Spenetruj mi mózg".
Komentarze (42)
bo cię zgłoszę do admina?
Szczerze.
I tyle w temacie.
Zdrówka życzę.
Ale, niech moc będzie z Tobą...☕
O! To niezłe masz zdanie o użytkownikach opowi... pewnie wszyscy się ucieszą.?
Zachowujesz się jak ostatni prymityw. Nie może przeżyć "wielki literat" krytyki na portalu... pisz do szuflady, tam wielkości nikt Ci nie odbierze.
A z ludzi nie pozwolę Ci tak kpić, to nieludzkie.
Wstydu nie masz za grosz!
Brawo, Jared! Jesteś wielki... cymbal!
Powodzenia, dziubasku!?
Wybacz...?
ten golas ze zdjęcia? pępek świata, który napisał życiorys w 3 osobie? schizofrenik, któremu wydaje się, że jest wielki, a reszta to nic nie warte dwunożne ssaki? niech cię błogosławi jogurtem i kefirem. niech cię uczy, jak być głuchym i ślepym na innych, na krzywdę innych, niech ci spenetruje mózg i duszę, byś oślepł i ogłuchł na piękno świata.
Czy nie odczytywałeś znaków na Niebie i Ziemi,
Czy byłeś uważny przy czytaniu komentarzy pana Ł.,
Czy byłeś ślepy na fotografię z awatara,
Czy byłeś głuchy na komentarze o kompromitujących fotkach z FB,
Czy nie widziałeś prowokujących słów do pana Ł,
które w ostateczności przyczyniły się do wybuchu gniewu?
Sam jesteś sobie winien, podnóżku, któryś zbyt pochopnie awansował małego człowieka do roli Mistrza.
Nie rwij teatralnie szat, bo od początku byłeś ogłuszony i oślepiony. Nic do ciebie nie docierało. Szukałeś syna marnotrawnego, by ostatecznie wbić mu sztylet w serce. I ty Brutusie? Ty, który całowałeś zabłocone ślady, ty teraz odwracasz się od człowieka chromego, od człowieka upadłego, tylko dlatego, że w twoich chorych fantazjach nie wzniósł się ponad miejski smog.
Nie wiem, kogo mi bardziej żal, owcę która straciła pasterza, czy pasterza, który odkrył w owcy wilka.
bo bijo mie dranie
jam z jedynek i ze zer
w moim mózgu słyszę szmer
głos ŁUKASZA do mnie gada
wielka światłość mnie dopada
na kolana przed NIM padam
o NIM gadam gadam gadam
moje słowo JEGO chwali
-----------------------------------
(na stronie) ... jest lekarz na sali?
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania