Tekst usunięty

tekst usunięty

Średnia ocena: 4.5  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (100)

  • Puchacz 26.11.2019
    Tani harlekin klasy C.
    Dlaczego zaimki osobowe są z dużej litery?
    To nie list.
  • indri 26.11.2019
    Skoro tak uważasz. To mój debiut w tej kategorii. Zaimki poprawiłem. Dzięki za pochylenie się nad tekstem.
  • Puchacz 26.11.2019
    Więc skoro debiut to mieniam na klasę B.
    Powodzenia :)
  • indri 26.11.2019
    A co do płynności tekstu, jednak nie miałem zamiaru pisać harlekina, to znaczy że w odbiorze jest chyba coś nie halo, to da się w miarę dobrze przeczytać?
  • Puchacz 26.11.2019
    Przecież nic nie piszę o płynności.
    Temat jest ujęty strasznie banalnie, a sytuacja pełna przesadnej ckliwości.
    Dobre na bajkę dla dzieci, a nie na poważny romans dla dorosłych.
    Nie ma oczywiście wulgarności, sceny erotyczne są spoko, ale to wszystko jest jakieś dziecinne, sztampowe i bezpłciowe.
  • indri 26.11.2019
    Tytuł miał sugerować, że to taka baśń właśnie, z domieszką erotyki, która aczkolwiek niezbędna, jest tu raczej dopełnieniem tego związku. Chciałem, żeby tekst był właśnie taki spoko, nieagresywny.
  • Puchacz 26.11.2019
    Bo taki jest.
    Tylko na dodatek przecukrzony i infantylny.
    Nie wyłapałaś proporcji.
  • AlaOlaUla 26.11.2019
    Subtelnie i baśniowo?
  • indri 26.11.2019
    Dziękuję AluOluUlu.
  • betti 26.11.2019
    Mnie tam się podoba, takie romantyczne. Brakuje mi tylko cichutkiej muzyki i zapalonych świec.
  • indri 26.11.2019
    Są i świece i muzyka. Spełniam wszelkie kaprysy moich czytelników.
  • betti 26.11.2019
    No i jest git!
  • Puchacz 26.11.2019
    Brakuje łez szczęścia, jedwabiu na łóżku, blasku kominka, patery z cytrusami i satynowej koszulki zalotnie zsuwającej się z ramion..
    Trochę jednak brakuje.
  • indri 26.11.2019
    Kominek w wieżowcu z wielkiej płyty?
  • Puchacz 26.11.2019
    indri Brak Ci wyobraźni :)
  • indri 26.11.2019
    Puchacz chyba że elektryczny.
  • Puchacz 26.11.2019
    indri No widzisz!
    Jak chcesz to włącza Ci się kreatywne myślenie.
  • indri 26.11.2019
    Puchacz a po co mieliby płakać?
  • Puchacz 26.11.2019
    Zapomniałem o słowiku za oknem.
  • indri 26.11.2019
    Słowiki wyzdychały z powodu zmian klimat.
  • indri 26.11.2019
    Err - klimatu
  • Puchacz 26.11.2019
    indri Zabijasz tutejszy romantyzm!
  • indri 26.11.2019
    Puchacz już milczę
  • betti 26.11.2019
    Nie jesteś romantyczny... chociaż jedwab na łóżku i satynowa koszulka, to brzmi nieźle. No i blask kominka... o rany.
  • Puchacz 26.11.2019
    Znając moją twórczość naprawdę tak myślisz?
    Ja tylko nie uprawiam cukrowej waty i z piernika chaty.
  • betti 26.11.2019
    Ja tylko delikatnie sugeruję, żebyś napisał coś romantycznego...
  • Puchacz 26.11.2019
    90% procent moich tekstów są romantyczne, ale nie lukrowane na różowo.
    Osadzają romantyzm w realiach, a realia bywają też brudne, chore, złe i śmierdzące.
    Tu mamy Kena i Barbie.
  • betti 26.11.2019
    Mirek, ale ja bym chciała czyste i romantyczne...
  • Puchacz 26.11.2019
    betti Betti, pobudka!
    Dziś romantyzm ma zupełnie inne oblicze.
  • TomaszBordo 26.11.2019
    Puchacz a jakie?
  • betti 26.11.2019
    TomaszBordo dobre pytanie, też bym chciała wiedzieć.
  • Puchacz 26.11.2019
    betti Odpowiedź masz w moich tekstach.
    Idu spać. Hejka.
  • TomaszBordo 26.11.2019
    Kochali się platonicznie i nagle seks?
  • Puchacz 26.11.2019
    Ten jak wyskoczy...
    Jak pajac z pudełka. Była taka zabawka dla dzieci.
  • indri 26.11.2019
    A może to był tylko sen?
  • betti 26.11.2019
    indri nie słuchaj Mirka, kobiety lubią wbrew ogólnym twierdzeniom - czysty romantyzm, a ten jest tak piękny, jak sen...
  • indri 26.11.2019
    betti tak się domyślam bo to była miłość romantyczna tylko ta skończyła się szczęśliwie wbrew romantycznemu standardowi. Oni obydwoje ją wyśnili. Równocześnie.
  • Puchacz 26.11.2019
    indri A Mickiewicz i Wereszczakówna żyją!
    Podobnie jak Elvis :)
  • Puchacz 26.11.2019
    W tej formie pozostaje tylko słabym harlekinem skrzyżowanym z Mniszkówną.
  • indri 26.11.2019
    Dlaczego słabym? Przy tej parze wszystko inne jest dnem;)
  • Puchacz 26.11.2019
    indri Czyli przypadek dna dna.
  • indri 26.11.2019
    Na odwrót to jest miłość największa na świecie i nieskończona bo trwa w gwiazdach.
  • Enchanteuse 27.11.2019
    Dla mnie dość spoko, gdyby nie było takie cukierkowe. Jako taka legenda o powstaniu gwiazd. Tyle że opierasz się w dużej mierze na schematach, co jest wygodne, ale sprawia że czytelnik wie, co będzie za chwilę.
  • indri 27.11.2019
    Dziękuję za przeczytanie Enchanteuse;) Być może niepotrzebnie w tytule zasugerowałem jak to się skończy.
  • Enchanteuse 27.11.2019
    indri też sądzę że niepotrzebnie.
  • indri 27.11.2019
    Enchanteuse dlatego zmieniłem;)
  • Puchacz 27.11.2019
    Każda baśń, czy legenda rządzi się tymi samymi prawami fabuły.
    Musi być moment, kiedy jest źle, bohater (owie) mają pod górkę, jakaś czarownica, czy czart się pojawiają, ale wszystko się dobrze kończy i: Też tam byłem, miód i wino piłem.
    Tu jest lukier od początku do końca.
  • indri 27.11.2019
    Nie wiedziałem, że w legendach musowo na początku musi być źle. Ale jeśli o to chodzi, na początku jest źle, zakochani są od siebie oddaleni, źle się bez siebie czują, nawet prawie się nie znają, aż wszystko kończy wreszcie się happy endem, dochodzi do spotkania dwóch dusz, albo dwóch ciał, jak tam kto sobie zechce to zdarzenie zinterpretować.
  • indri 27.11.2019
    Zresztą mi się tekst coraz bardziej podoba, dokonałem kilku korekt, nieco pozmieniałem, uwzględniłem kilka sugestii czytelników, szczególnie ostatni akapit majstersztyk.

    Aniołowie przenieśli ich między gwiazdy. Już na zawsze byli razem. W pogodne noce możecie dostrzec w gwiazdozbiorze Persefony dwie bliźniacze gwiazdy. To oni. Jak braciszek i siostrzyczka. Astronomowie nie nadali im jeszcze nazw. Jeszcze ich nawet nie odkryli. Gdy jedna gwiazda blednie, słabnie światło tej drugiej. Ona nadal układa dla niego wiersze. Gdy je czyta, rozbłyska jak supernowa, a on wtedy świeci pełnym blaskiem. Rozmarzony.
  • Puchacz 27.11.2019
    indri A ja napisałem, że na początku?
    Dobry tekst zawsze charakteryzuje się dynamicznymi zwrotami akcji.
    W wypadku powyższej konwencji jest to bida - cudowna moc - przeszkody - happy end.
    Ale nie ma co już pisać.
    Powodzenia.
  • indri 27.11.2019
    Puchacz oki, powodzenia.
  • Joanna Gebler 04.12.2019
    A mi się bardzo podoba. Może i rzeczywiście cukierkowe, jednak bądźmy szczerzy, większość kobiet marzy o czymś takim, tylko się do tego nie przyzna.
  • indri 04.12.2019
    Dziękuję Joanno, wiem, kobiety marzą o czymś takim, a zamiast tego otrzymują najczęściej prozę życia.
  • Joanna Gebler 04.12.2019
    indri niestety prawda ;)
  • Klaudunia 04.12.2019
    NIE!!!
    Za dużo tego!
    Za dużo miłości, za dużo jej, za dużo jego, za dużo poezji, platonicznej miłości....
    Za dużo!
    Miłość platoniczna i seks? Dziwne.
    Ale za dużo tego. Przede wszystkim kompletnie przesadzona i przesłodzona miłość. Obrzydliwa. Wybacz, ale nie podoba mi się.
    Jednak pomysł był. Niech będzie 3
  • indri 04.12.2019
    Klauduniu, przyjmuję z pokorą taką ocenę, ale ty przecież nie lubisz miłości damsko - męskiej. Moim zdaniem, najlepsza miłość może wynikać tylko z doskonałego pokrewieństwa dwóch ludzkich dusz, na bazie czegoś wzniosłego, jak dobra poezja. Seks jest wtedy tylko jej dopełnieniem, i wtedy jest dopiero przeżyciem nieziemskim. Wszystkie inne miłości to tylko wzajemne parzenie się, czy jak mówią górale dupcenie.
  • Klaudunia 04.12.2019
    indri To prawda. Nienawidzę miłości damsko-męskiej, ale nie chciałam ci tego pisać, żeby nie było. Pomysł bardzo fajny. Pozdrawiam :)
  • indri 04.12.2019
    Klaudunia a taka jest najsłodsza, nie chciałabyś, żeby jakiś mężczyzna tak cię wielbieł, jak facet w tym opowiadaniu. Żeby na przykład zakochał się w twoich wierszach i opowiadaniach, a dopiero później w tobie. I żeby był taki delikatny i wrażliwy. Pewnie byś chciała.
  • indri 04.12.2019
    err - wielbił
  • Klaudunia 04.12.2019
    indri No właśnie nie. Facet musi mieć jaja. Najlepszym typem faceta jest stary komuch
  • indri 04.12.2019
    Klaudunia z maczugą nabitą gwoździami? BDSM;))))))
  • Klaudunia 04.12.2019
    indri Delikatny i wrażliwy też może być, ale tym facetem, jeśli już, kobieta musi się opiekować, kupować mu kwiaty, służyć mu po prostu. Takie jest moje zdanie.
    Mężczyzna nie powinien się płaszczyć przed kobietą, to jest żenujące i ubliża męskiej godności
  • Klaudunia 04.12.2019
    indri A tak. Mężczyzna musi mieć zasady, wskazywać ludziom, gdzie ich miejsce.
  • Klaudunia 04.12.2019
    indri Wójt z Rancza z siekierą
  • betti 04.12.2019
    Klaudunia kobieta ma facetowi kupować kwiaty, służyć mu? A co to ma być? Niewolnictwo?
  • Klaudunia 04.12.2019
    betti To ma być porządek na świecie
  • Klaudunia 04.12.2019
    betti Czemu nie?
  • betti 04.12.2019
    Klaudunia ja mam kupować facetowi kwiaty? Oszalałaś? Ja dostaję kwiaty... taki jest porządek świata, a nie jakieś wymysły. Rany julek, jeżeli kobiety tak zaczną robić, to faceci do reszty zniewieścieją i gdzie ja wtedy prawdziwego faceta znajdę...
  • Puchacz 04.12.2019
    betti A ja tam cały czas te bajery uważam za prowokację, choć znałem kiedyś niewiastę z podobnymi zapatrywaniami na porządek rzeczy :)
  • indri 04.12.2019
    pewnie już zamumifikowana
  • Klaudunia 04.12.2019
    betti Prawdziwemu mężczyźnie się usługuje
  • betti 04.12.2019
    Klaudunia w islamie, gdzie kobieta nie ma żadnych praw.
  • Liv12365 04.12.2019
    betti Hoho, bez takich tu. Kobieta w Islamie rządzi domem - facet tam nie ma nic do powiedzenia. Za to wszelkimi sprawami finansowymi zajmuje się mężczyzna. To jest inna kultura, której my Europejczycy nigdy nie zrozumiemy. Możemy się starać i akceptować odmienność lub też tolerować, jeśli ktoś akceptować nie potrafi...
    Mogę powiedzieć z własnego doświadczenia - mam bliskiego znajomego z Pakistanu ;) opowiadając, nie stara się wywyższyć swojej religii nad naszą, czy też kultury... Opowiada jak jest, bo mówi również o rzeczach niewygodnych.

    Jak już wspomniałam wyżej - kobieta ma prawa - zostają już nawet lekarzami, mogą mieć prawa jazdy... rządzą domem i coraz częściej wchodzą w strefy publiczne, gdzie jeszcze kilkanaście lat temu nie miały dostępu. Wszystko i wszędzie się zmienia - również tam. Zmiany, które wymieniłam wyżej, to też skutek kilku ostatnich lat.

    Oczywiście na głębokiej wsi, gdzie panuje Islam - niewiele się zmienia, ale w dużych miastach? Tak jak wyżej ;)

    Postęp zawsze szedł na równi z zmianami społecznymi. Nie inaczej. I to jest zasada odnosząca się do wszystkich kultur i krajów, nie włączając tych, którzy postępują tak, a nie inaczej z własnego wyboru.

    Ciekawostka co do posiadania wielu żon - może mieć następne żony, ale tylko za zgodą tej pierwszej. Jeśli pierwsza nie wyrazi zgody - nici z następnych żon. Ponadto każda następna (ta pierwsza również, żeby nie było) wiąże się z kosztem utrzymania - rządzi ona domem, więc czego sobie nie zażyczy, mężczyzna ma obowiązek jej to dostarczyć, jako pani domu. ;)
  • Klaudunia 04.12.2019
    betti Dzięki temu panuje tam dyscyplina
  • Klaudunia 04.12.2019
    Liv12365 Świat schodzi na psy (przepraszam mojego pieska)
  • betti 04.12.2019
    Liv12365 co za szaleństwo... pozwolili im na prawo jazdy! Co za łaska! Pędźmy do islamu! Wszystkie! Pozwolą nam na prawo jazdy, a jeszcze będziemy mogły zdecydować o drugiej i trzeciej żonie! Może się w głowie poprzewracać ze szczęścia... xd
  • betti 04.12.2019
    Klaudunia ano panuje. Ponoć w twarz nie mogą bić, w resztę ciała jak najbardziej...
  • Liv12365 04.12.2019
    betti Nie rozumiesz jednego ;) nie zrozumiesz, już to napisałam wyżej - trudno nam zrozumieć kulturę islamu, bo całe życie wychowaliśmy się w Europejskiej, tak jak całe życie tamte kobiety były wychowywane w tamtej kulturze. Wcale nie musi być im źle i mogą uważać to za coś naturalnego - zapewne tak jest. Mówię ogólnie. Ty też uważasz elementy swojej kultury za normalne i oczywiste - co dla innych, urodzonych i wychowanych w innej kulturze, wcale nie musi być normalne, a może być dziwne ;)

    Kłania się tak zwana empatia - jak myśli druga osoba i jakie są jej odczucia ;)

    Cały czas mierzymy rzeczywistość swoją miarą - a każdy ma ją inną ;)
  • betti 04.12.2019
    Liv12365 tak się składa, że byłam przez jakiś czas zainteresowana kulturą islamską i trochę się zagłębiłam. Kobieta w islamie niewiele znaczy i praw ma niewiele. Rodzina decyduje, kiedy i za kogo ma wyjść za mąż. Gwałty są tam na porządku dziennym, ale to kobieta, kiedy zajdzie w ciążę jest zhańbiona. I tu wchodzą na scenę ''zbrodnie honorowe'', których wykonanie spoczywa na rodzinie. Następnym przykładem jest obrzezanie nie kobiet, bo już małych dziewczynek. Kobieta nie ma prawa odczuwać przyjemności z seksu, to dostępne tylko mężczyznom. Ślub nastoletnich dziewic z tymi, którzy zapłacą więcej. I tutaj dziesięcioletnie dziecko ''poślubia'' osiemdziesięciolatka.

    Myślę, że to wystarczy, choć jest tego dużo więcej.
  • Zaciekawiony 04.12.2019
    Liv12365
    Warto by też dodać, że nie ma jednej "kultury islamskiej". Różnice między krajami i odłamami potrafią być znaczne.
  • betti 04.12.2019
    Zaciekawiony ale rola kobiety wszędzie jest taka sama. To mężczyźni mają prawa, tak jest zapisane w Koranie.
  • Liv12365 05.12.2019
    betti Ale nie.czytalas ze zrozumieniem tego, co napisalam. W Biblii tez.jest wiele rzeczy zapisanych, szczegolnie w ksiegach Mojzeszowych, a ile z tego przetrwalo w pierwotnej formie do dzis? Tak samo jest z Koranem i jego zasadsmi. Po za tym tak, jak powiedzial Zaciekawiony - jest wiele odlamow Islamu i w kazdym inaczej to wyglada. Musialas czytac bardzo jednostronne i europejskie zrodla, pisane z europejskiego punktu widzenia ?
  • betti 05.12.2019
    Liv12365 nie, czytałam relacje dziewczyn, które cudem przeżyły ''śmierć honorową'' i czytałam o obrzezaniu dziewczynek - wszystko dokumenty. Mało jest takich informacji, nie są one bowiem przychylne islamowi, ale jak kto zawzięty to dotrze. Ja dotarłam.
  • Liv12365 05.12.2019
    betti Owszem, ale wyciagasz przypadkow kilka,na calosc. Generalizujesz ?
  • betti 04.12.2019
    Takie kobiety, to są straszne. Nie chcę takich znać. Ludzie, facet to ma być facet, a nie panienka, która kwiatuszki dostaje. Bez przegięcia.
  • Klaudunia 04.12.2019
    Czy facet, który przynosi nadętej panience kwiatki jest prawdziwym mężczyzną?
  • betti 04.12.2019
    Facet, który przynosi kwiaty, jest mężczyzną.
  • Liv12365 04.12.2019
    Och, ależ płytkie określenie :D
    A facet, który nie ma takiego poczucia romantyczności i nie przynosi kwiatów, to nie jest już mężczyzną?
    Oceniacie wszystkich według swoich własnych miar, a tym czasem miedzy każdą parą może, a nawet zapewne wygląda to inaczej ;)
  • Klaudunia 04.12.2019
    Książę, podlizujący się ile wlezie
  • indri 04.12.2019
    Klauduniu, jak ty nic nie rozumiesz. W moim opowiadaniu jest idealna wspólnota między partnerami, nikt nikim nie rządzi ani nie dominuje. Oczywiście, że on daje jej kwiaty. To naturalne.
  • Klaudunia 04.12.2019
    indri Nie wnikam. Nic mnie to nie obchodzi. Nie interesuje mnie taka miłość. Koniec tej dyskusji, bo zaczyna mnie rozsadzać. Mam swoje zdanie, mój idealny świat nie zostanie skażony przez kobiety. Jedyne, które mają do niego wstęp, to moja mama, siostry, kilka przyjaciółek i nauczycielka od biologii.
    Spadam z tego skażonego świata. Włóżcie maski, tu jest promieniowanie radioaktywne!
    Ale ładnie piszesz, fajnie się czyta. Pozdrawiam : )
  • indri 04.12.2019
    Oczywiście zapomniałem o kwiatach, przeoczenie, wprowadzę je do tekstu.
  • betti 04.12.2019
    Wprowadź, to ważne. To świadczy o szacunku.
  • indri 04.12.2019
    betti już są, jak zwykle na życzenie czytelników;)
  • betti 04.12.2019
    To dobrze. Kwiaty są piękne... bardzo lubię dostawać.
  • indri 04.12.2019
    Kwiaty to najpiękniejszy afrodyzjak.
  • betti 04.12.2019
    Jest w tym jakaś magia. Mnie to wzrusza.
  • indri 07.12.2019
    Kwiaty są magiczne.
  • jolka_ka 05.12.2019
    Sporo powtórzeń; już na początku masz: "Poznali się na którymś z portali, A WŁAŚCIWIE to nigdy nie wymienili między sobą nawet fotografii. Kochali się platonicznie. A WŁAŚCIWIE to on w się w niej pierwszy zakochał, nie ona w nim."
    Trochę akapit kanciasty, bo informujesz o czymś i za chwilę dookreślasz. Gdzieś tam trafiają się też błędy na zasadzie rozłączania przymiotnika i partykuły" nie".
    Co do treści: nie zawsze muszą być złe rzeczy, brud, tekst mocno osadzony w realiach, ale tutaj nieco przesadziłeś. Mamy nadmiar słodyczy i brak jakiegokolwiek momentu zaskoczenia. Zupełnie, jako czytelnik, nie przejmuje się losem bohaterów. Tekst utrzymuje jednolite napięcie przez cały czas, a scena erotyczna nie sprawia, że emocje jakoś mocniej buzują. Te cudowne orgazm i idealne dopasowanie to za mało.
    Dodatkowo słowo "kochany..." nadaje utworowi dziwny wydźwięk. Trochę staroświecki.
    Nie za bardzo umiem ocenić, ale za dużo tu dla mnie słodkości, idealizowania, popadania w skrajność. Choć znajdą się i czytelnicy, którzy lubią sobie pomarzyć.
    Pozdrawiam.
  • indri 05.12.2019
    Dziękuję Jolu za cenną opinię. Pozdrawiam.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania