lęk
to było tylko małe zadrapanie
poczułem czyjeś spojrzenie
plecy zaczęły mrowić
niewidzialny wzrok dotknął twarzy
przyspieszyłem kroku
kamyk w bucie przebił się do głowy
ślepa ulica zabrzmiała zdławionym krzykiem
z zaciśniętymi kratami
to było tylko małe zadrapanie…
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania