lekarstwo
za oknem padał deszcz
w oknie tliło się światło
w budzie siedział pies
a na drugim końcu świata
w ponurym laboratorium
pośród brudnych probówek
na kartkach papieru
chaotycznie zamazanymi
niezrozumiałymi nikomu
wzorami i formułami
kryła się ona - prosta
i cudowna, skromna,
lecz prawdziwa,
rozwiązanie wielu
problemów, dramatów
i ludzkich tragedii
lekarstwo na straszną chorobe
lecz dla niej było już za późno
pies smutno zawył w tęsknocie
a ona już nie żyła, stygła
Komentarze (6)
5/5
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania