Lekcja fizyki

Co mi innego dziś zostanie,

prócz na paragonie pisanie?

Gdzie mam wyrzucić swe smutki,

gdy dyskusji czas jest krótki?

Niesprawiedliwość jest na świecie

Nie mówią mi: "piękny kwiecie".

Czym sobie na to zasłużyłam,

Po co i dla kogo ja żyłam?

Nie widzę nadal sensu życia.

Powstrzymuję się jedynie do tycia.

Biała czekolada mym ukojeniem,

A śpiewanie większym wytchnieniem.

 

 

Powyższy utwór był faktycznie pisany na paragonie, gdyż nie chciałam pisać w zeszycie od fizyki (każdy natchniony wie, że jak się coś wymyśli, to się pisze gdziekolwiek). Dla sprostowania- coś takiego wpadło mi do głowy, gdy sor oddawał kartkówki, a jeśli chodzi o białą czekoladę, to jadłam ją po kryjomu podczas pisania następnego sprawdzianu, a śpiewać kocham, bo wtedy zapominam, że siedzę w szkole i muszę się uczyć.

Średnia ocena: 4.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania