Lekkoduch

Kiedy w tym bałaganie

chcesz dać odfrunąć duszy

Nie cierpieć już katuszy

wiecznie w dół ciągnących

przytłaczających

duszących

 

One mieszkają w głowie

Tam spustoszenie sieją

Lawiny myśli wciąż przygniatające

zdrowy rozsadek,

który dawno zaginął

Nikt o nim nie pamięta

Czy on się w ogóle narodził?

 

Może to od zawsze zwiastowało

katusze

Codzienne boje

toczone z samym sobą

Zawsze kończące się tak samo

Przebudzeniem,

które łaskawie mogłoby wreszcie

nie nastąpić

Niestety w życiu nie ma nic za darmo

poza życiem.

 

11.04.2019 22.52

Średnia ocena: 3.3  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (13)

  • betti 18.06.2019
    Wspaniały tekst, tak wspaniały, że można nad nim płakać...
  • Berkas 18.06.2019
    Można, czasem trzeba...
  • betti 18.06.2019
    Czytasz wiersze, poezję?
  • Berkas 18.06.2019
    Ostatnimi czasy tylko pisałem. Wiersz po prostu cyk i jest, a czytanie jest dla mnie bardziej absorbujące.
  • betti 18.06.2019
    Bez czytania wierszy, bez czytania klasyki, nie da się pisać wierszy. Tylko to uczy, bo na żywym przykładzie. Co Ci szkodzi zobaczyć jak piszą inni szczególnie, że sam chcesz pisać, a bez wiedzy, to raczej jak ślepy o kolorach, nie uważasz?
  • Berkas 18.06.2019
    Ostatnie 2 miesiące miałem silną potrzebę pisania(przez kilka lat napisałem 3 wiersze, teraz 35). Bardzo lubię klasykę, analizować wiersze. Mam jakąś bazę, myślę, że nie jestem 100% laikiem. Co do potrzeby ciągłego doskonalenia się, to w pełni się z Tobą zgadzam.
  • Canulas 18.06.2019
    Hmm, wyrywkowa interpunkcja, wielkość liter również frywolnie wybiórcza. Co do treści - nic nie poczułem, ale to akurat subiektywne, więc nie odmawiam innym wrażeń.
    Pozdrox
  • Kjow 18.06.2019
    Szału nie ma. Ten rym częstochowski na początku kole w oczy. Wersy rozpoczynane raz dużą, raz małą literą - gdzie tu sens? Przekaz tak mało ważny i niezauważalny, że zapoznając się z końcem utworu, już nie pamiętałem, co przeczytałem wcześniej. Szkoda. Taka dwójeczka w gwiazdeczkach.
  • Berkas 18.06.2019
    Hmmm spróbuję doszlifować kolejne wiersze przed publikacją, może wpłynie to pozytywnie na ich odbiór. Utwory pisane na telefonie w afekcie jak widać mają sporo mankamentów.
    W sumie dla krytyki się tu zjawiłem, może da coś pozytywnego.
  • Kjow 18.06.2019
    Berkas Tak, ja po sobie też widzę, że na telefonie wszystko gorzej wychodzi, ze względu na niesprzyjające warunki. Pisz, pisz, publikuj, ja poczytam ;D
  • Berkas 18.06.2019
    Kjow Telefon się świeci w nocy(kiedy najczęściej przychodzą ciekawe pomysły), nie mam problemów z rozszyfrowaniem swoich bazgrołów i zawsze jest pod ręką. XD Dawno przestałem pisać na papierze.
  • Pan Buczybór 19.06.2019
    chciałem ci napisać, że po prostu "średnie" bez analizy i niczego więcej, ale czytając twoje komentarze stwierdziłem, że byłoby to lekko okrutne. Także:
    *wywaliłbym te randomowe przecinki
    *duże litery zbędne
    *trochę nudny ten wiersz; przydałyby się jakieś ładniejsze metafory, bardziej przemyślana budowa.
  • Berkas 20.06.2019
    Dzięki za rozbudowany komentarz. Przecinków i wielkich liter mogę się pozbyć, ale nie zrobię wiersza ciekawszym. Może jakiś inny bardziej Ci przypadnie do gustu. Zaglądaj czasem, bo trochę ich napisałem i będę stopniowo wstawiał.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania