Lekkości

Powoli układają mi się kości

spróbować chciałem lekkości

i zamieniłem się w balon

 

ale kości

rozsypały się i teraz powoli

rok po roku wracają na miejsce

aż będę miał kręgosłup

i będę mógł znów łamać kark

przebijając kolejną ścianę głową

 

nienawidzę betowej Polski

Amerykanie mają lepsze domy

kartonowodrewniane

Średnia ocena: 2.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (7)

  • MartynaM rok temu
    Nie podoba mi się rym w pierwszych wersach. Dokładny do bólu.

    ''rozsypały się kości
    teraz powoli
    rok po roku wracają na miejsce
    aż będę miał kręgosłup
    by znowu łamać kark
    przebijając kolejną ścianę
    głową''

    Dla mnie tutaj jest wiersz.
  • Tak, w dużej mierze podzielam Twoje zdanie.
    Txt powstał na slam gdzie w pierwszej rundzie jest temat "lekkość bytu",pewnie trochę pokrążę wokół tego zanim napiszę coś ostatecznie. Dziękuję za komentarz
  • Wyobrażam sobie, że niektórzy mają te gwiazdki z oceny opisane markerem na monitorze. Np 5 - chętnie zrobię ci dobrze
    Lub 1 - rucham cie arbuzem
  • Dekaos Dondi rok temu
    Dementor Biały↔Subiektywna wersja bez: się:)↔układałem w sobie kości / spróbować chciałem zwiewnie / lecz zrobiły ze mnie balona / rozsypane teraz ''powoli rok po roku wracają na miejsce''...
    Pozdrawiam ?:)
  • Pozdrawiam również
  • Myślałem o wersji gdzie kości będą jak te rzucane, te z których szamani wróżą, ale jeszcze mi do tego daleko, żeby myśli zmienić w słowa
  • Dekaos Dondi rok temu
    Dementor Biały↔Też mi przemknęło .. o rzucanych kościach, co to obijają "wnętrze umysłu" i nie wiadomo, gdzie spadną:)
    Teraz idę w real:)

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania