Leszczyński i homofobia

Leszczyński i homofobia

 

Niejaki Adam Leszczyński (dziennikarz oko press) opublikował swego czasu artykuł o ks. Oko i homofobii.. myślę sobie: przeczytam! – może wreszcie się dowiem, jak się mają sprawy z tą całą homofobią! Niestety spotkał mnie srogi zawód…

Oto przykłady „homofobii”, jakie przytacza nasz pan dziennikarz:

 

1) powszechnie wiadomo, że związki homoseksualne są przeciętnie znacznie mniej udane, są uboższe emocjonalnie, moralnie i religijnie” .

 

2) „średnio trwają 1,5 roku,”

 

3) „homoseksualiści znacznie częściej zmieniają partnerów i częściej popełniają uwiedzenia i pedofilię.

 

Zestawmy teraz te przykłady „homofobii”, jakie przytacza Leszczyński z tym, jak wyraz „homofobia” rozumiany jest w najbardziej miarodajnym dla użytkownika polszczyzny źródle – w Wielkim Słowniku Wyrazów Obcych PWN; właśnie tam na stronie 510 czytam, że (cytuję):

 

Homofobia – silna niechęć i odraza do homoseksualistów i homoseksualizmu.

 

Leszczyński jakoś inaczej niż rzeczony słownik rozumie słowo „homofobia” skoro dla niego powiedzieć, że: (1) „związki homoseksualne są przeciętnie znacznie mniej udane, są uboższe emocjonalnie, moralnie i religijnie” to przejaw homofobii. Według bowiem wspomnianego słownika z homofobią mamy do czynienia wtedy i tylko wtedy, gdy pojawia się silna niechęć do homoseksualizmu – powyższe zdanie o związkach homo (rzekomo czy faktycznie wypowiedziane przez ks. Oko) wcale nie musi być jednak przejawem rzeczonej niechęci!

Zauważmy – wspomniane zdanie (1) – stwierdza się po prostu, że związki homo są mniej udane niż związki hetero.

Stwierdzić jednak, że x jest mniej udane niż y to wcale nie to samo, co mieć do owego x jakąkolwiek niechęć (a tylko ktoś z niechęcią do zjawiska homo znamionuje się homofobią, według słownikowej definicji „homofobii”). Weźmy przykłady – kiedy Kowalski uważa, że hamburgery są mniej udane i uboższe dietetycznie niż kotlety schabowe, wcale nie oznacza to, że ma on jakąkolwiek niechęć do hamburgerów (może być nawet tak, że częściej jada on hamburgery niż schabowe!). Nowak może przyznać, że muzyka rockowa jest mniej udana i harmonicznie złożona niż rock and roll, ale nijak nie oznacza to, że Nowak tym samym żywi jakąkolwiek niechęć w stosunku do rock and rolla….

Na jakiej więc podstawie Leszczyński nazywa „homofobicznym” zdanie, że związki homo są mniej udane niż związki hetero?

Na pewno nie na podstawie tego, co w sprawie znaczenia słowa „homofobia” orzeka Wielki słownik wyrazów obcych – czyli źródło dla osób polskojęzycznych wzorcowe…

Leszczyński ma pewnie jakąś swoją własną definicję słowa „homofobia” – i może ją sobie mieć (Polska to przecież wolny kraj!! ); jego prywatnymi definicjami nikt się jednak nie musi przejmować; i dobrze!

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Marian 08.12.2021
    To już jest u nas norma, że ludzie używają słów których nie rozumieją, a które - w ich mniemaniu - świadczą o ich mądrości i obyciu.
  • Patriota 08.12.2021
    O głupotę pewnie nie można go posądzać, on raczej celowo „rżnie głupa”. Lewactwo nie lubi prawdy o sobie i próbuje deprecjonować, obrażać ludzi mówiących prawdę.
  • cos_ci_opowiem 09.12.2021
    Przypadkiem trafiłem na jakieś bogoojczyźniane kółko wzajemnej masturbacji, już wychodzę, nie przeszkadzam wam panowie, w końcu wy też musicie od czasu do czasu się wyszaleć, żeby lepiej się ukrywać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • befana_di_campi 09.12.2021
    To tak jak z tym "faszyzmem". Była "ministra" oświaty, polonistka z wykształcenia, była "redaktorka" tygodnika "Solidarność", nic ino w TV szermowała tymi "faszystami" po Marszu Niepodległości w 2018 roku.
    Zapytana wreszcie wprost: jak oraz przez co rozumie ta poślina słowo "faszyzm", konkretnie poproszono ją o definicję, to wtedy usłyszano "...yyy", "...yyy" oraz zobaczono barani wyraz oblicza niejakiej Joanny Kluzik-Rostkowskiej, wymienionej posełki :-D
  • Noico 09.12.2021
    Do słowa roku 2021 powinni nominować słowo: gościnia.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania