Letni wieczór
Siedzę przy otwartym oknie w moim pokoju, gdzie wieczorna bryza subtelnie wpada do środka, nim wpadnie delikatnie muska czubki liści drzew, i oddaje ciepły powiew późnego lata.
Jest ciepło, magicznie bardzo miło i przyjemnie, aż chce się żyć i ciągle cieszyć ze wszystkiego, przykre, niedługo wkracza chłodna, słotna jesień, kończą się ostatecznie letnie upały niestety.
Komentarze (4)
kapowanie masz we krwi
jeśli ją masz, bo płyną w tobie fekalia.
NO!
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania