Letni zmierzch
Wyka tuli się i obejmuje
wyprężone źdźbła zbóż,
jakby nie mogła ustać już.
Prawie że mdleje, niebieścieje,
jakby lada chwila upaść miała.
*
Między nimi, przy drodze
płoną maki rumieńcem obfitym
niby dziewka przyłapana
w zbożu ze swym miłym.
*
Raz, po raz słychać świerszczy cykanie
-to znak, że zbliża się nocy panowanie.
Słońce ku ziemi wolno się chyli,
więc nie traćmy ani jednej chwili.
*
Upajajmy się zapachami zbóż,
majeranków, narwijmy kwiaty
do dziewczęcych wianków.
Nazbierajmy maki, modraki,
rumianki i zanurzmy je
do pełnej źródlanej wody szklanki.
17.07.2025 r
Komentarze (2)
Pozdrawiam serdecznie
Miłego wieczoru
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania