ŁEZ PRZEPEŁNIONE JUŻ NIE ULEGŁE ZASOBY SMAKUJĄ NAJLEPIEJ
dzisiejszy wieczór i dzień cały
splamiony zbrukany
rany
głebokie cięcie do kości
przez skóry zgrubionej warstwy
i nerwów wijące się zwoje
ból
tępy i niewytłumiony
pulsujący miarowo
i podobnie zadany
gniew
opływa serca aorty
żyłami krąźy tak szybko
i trawi nadziei pokłady
płacz
zaopiekowania przejaw
tak długiej nieobecności
ciszy wtrwałej artefakt banalny
smutek
ran w bólu i gniewie
przejaw niespełnienia
skulona jesteś
tuż przed
nieba zstąpieniem
Komentarze (4)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania