Limbo
Biała przestrzeń,
Widać tylko kilka metrów.
Brak czasu,
Brak formy.
Nie słyszę nic,
Tylko swój oddech.
Czuć tylko coś – gęstego
Mgła otacza wszystko.
Tak to wygląda...
Idę do przodu,
Idę i idę...
Wracam donikąd.
To samo miejsce —
Chodzę, biegnę,
Jednak dalej przechodzę obok,
Obok tych murów, tamtych drzew.
Wymijam to na chwilę, by potem znowu to zobaczyć.
Nie wiem dokąd prowadzi ta droga,
Ani gdzie się kończy,
Ani gdzie jest wyjście.
Czy gdzieś ono w ogóle jest?
Ile tu jestem?
Komentarze (1)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania