Limek bez jaj

Z dedykacją..... ;)

 

Testosteron miał dziadek (Mołdawia),

chociaż gdzieś mu zapodział się nabiał.

Szalał więc po próżnicy,

krzyczał i ciskał wici!

- Mnie to wisi! - każdemu się stawiał.

Średnia ocena: 3.4  Głosów: 5

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (29)

  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Dobre... a nawet bardzo xD
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    A dzięki. :) Następne są już gotowe. :))) Ale poczekają.... ;)
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Sorry, ale niedobre - rym niedokładny, co już klasyfikuje utwór do limerykopodobnego ;)
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    No jasne;)
    Ps. A dziś miałam przeczucie, że wpadniesz. ;)
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    TseCylia

    Lubię limeraski i cieszę się, gdy userzy fajoskie zapodają :)
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    Szpilka no ja lubię i limeryki, i linki, i takie różne ciekawe klimaciki;)
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    TseCylia

    ◝(ᵔᵕᵔ)◜
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    Szpilka 😁
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Mnie nie podoba się dokładny rym, na starą modłę, czas na nowe... dlatego tutaj świetnie jest
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Grafomanka

    Limeryk jest constans, jak profi orzeknie zmianę, to tak będziemy pisać, tymczasem trzeba się trzymać ramy :)
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Szpilka, ramy są dla ubogich... trzeba pisać z nowym duchem, stare wysłać do lamusa
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Grafomanka

    Stare musi zostać, bo to rama dla klasyka, na czym się będą nowi adepci uczyć, hę?
    Antyk był, jest i będzie, bo to kolebka naszej kultury, sztuki i literatury :)

    Zobacz sobie szwedzką modę, na cebulkę się ubierają, podobuje mi się:

    https://www.gudrunsjoden.com/de-de/inspiration/fruehjahr-2025/bluhende-traditionen-auf-historischen-pfaden
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Szpilka, okropne to, chyba bardziej pod imigrantów... ja pitole, pomyśleć że i do nas to trafi... i będą chodziły po ulicach ''szczęśliwe'' kobiety... xD
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Grafomanka

    Nie trafi, tak jak nasze stroje krakowskie nie trafią do Chin np., bo to nasza tradycja i nasza kultura, zaś Chińczycy mają własną i znanego wielu ludziom fantastycznego smoka :)
    Kolekcja nazywa się - Auf blühenden historischen Pfaden, czyli na kwitnących nitkach historii.
    To jest suzanis, czyli rzemiosło przekazywane z pokolenia na pokolenie, jak widać Szwedom bardzo przypadło do gustu, oczywiście dziś się tych wzorów nie wyszywa ręcznie.

    Czy okropne? To rzecz gustu, jak to mówią: jeden lubi ogórki, a drugi ogrodnika córki, ja SE cóś zamówię, bo materiał bawełniany, tkanina cienka, super na upały :)
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Szpilka, mnie takie barchany nie bawią... mało kobiece, bardziej worki...
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Grafomanka

    I takie Twoje prawo - dla każdego cóś innego :)
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Grafomanka

    A tu masz historię 'suzani', tłumaczył z angielskiego wujas Google:

    Suzani to rodzaj haftowanej i dekoracyjnej tkaniny plemiennej produkowanej w Tadżykistanie, Uzbekistanie, Afganistanie i innych krajach Azji Środkowej. Suzani pochodzi od perskiego słowa سوزن Suzan, co oznacza igłę. Sztuka wytwarzania takich tekstyliów w Iranie nazywa się سوزن‌دوزی Suzandozi (rękodzieło). Suzani są dość delikatne i z okresu przed końcem XVIII i początkiem XIX wieku przetrwało niezwykle niewiele egzemplarzy. Należą jednak do bardzo starej tradycji. Na początku XV wieku Ruy Gonzáles de Clavijo, kastylijski ambasador na dworze Timura (Tamerlana), pozostawił szczegółowe opisy haftów, które prawdopodobnie były poprzednikami suzani.[1]

    Suzani tradycyjnie wykonywane były przez panny młode z Azji Środkowej jako część posagu i wręczane panu młodemu w dniu ślubu.

    https://en.wikipedia.org/wiki/Suzani_(textile)
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Szpilka, no przecież pisałam Ci już na początku, że to moda dla imigrantów... wystarczy spojrzeć. Daj spokój... to nie dla nas.
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Grafomanka

    Wychodzi, że my też imigranci, bo stosujemy wzornictwo paisley, którego korzenie sięgają Bliskiego Wschodu, zaś od wieków możemy go spotkać w Europie :)

    Boho i paisley, nie znasz tego stylu? SE zobacz kiecki z wzorem paislej:

    https://www.zalando.pl/odziez-damska-sukienki/?pattern=paisley

    Mam chyba trzy takie kiecuszki, lubię luźny styl, zresztą domeną ludzi na Zachodzie jest luz-blues :)

    Idę sobie, myślałam, że Ty modnisia i se pogwarzymy o modzie, i się rozczarowałam, bywa.
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Szpilka, sorry, ale takie kiecki, no nie... ze mną o tym nie pogadasz. Takich sukieneczek... ja nie założę.
    Lubię łamać elegancję sportowym stylem...
  • Grafomanka 8 miesięcy temu
    Antyki lubię, ale bez przesady... trzeba mieszać style, żeby normalnie funkcjonować. Tak samo literatura, znać stare trzeba, ale tworzyć nowe... nic nie stoi w miejscu.
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Vanessa Mae miesza style: klasyk + rozrywkowa, ciekawie wychodzi:

    https://www.youtube.com/watch?v=Xh5eCupjS1o
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    W limeryku nic namieszać się nie da, bo wyjdzie zwykła fraszka albo fraszka bezrymowa, dla mnie kiszka świętego Franciszka :)
  • Szpilka 8 miesięcy temu
    Aczkolwiek muzykolodzy orzekli, że to połączenie trąci strasznym kiczem. Hmmm, się nie znam, podobuje mi się i już :)
  • Minimimi 8 miesięcy temu
    Ma klimat
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    Dzięki:)
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    Tylko trochę mnie nie było, a tu taka ładna dyskusja. :)
    Dorzucę jako podsumowanie limeryk, który bardzo lubię, autorstwa Wisławy:

    /Pewien działacz imieniem Mao
    narozrabiał w Chinach niemao.
    Dobrze o nim pisao
    usłużne "Żenmin Żypao",
    bo się bardzo tego Mao bao./

    Pozdro:)
  • ireneo 8 miesięcy temu
    kobito, to też żaden limek, nawet. Do kontenera, kobito. Znam ten grafomański.problem, gdy sie bardzo chciao a rozumku nie starczao
  • TseCylia 8 miesięcy temu
    Ściemniacz

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania