Lina

Nie chciałem ciągnąć końca tej liny,

postawili mnie tutaj rodzice,

młody jestem bez siły, bez winy,

a czuję jak bym miał za pędy zburzyć winnice.

 

Szarpię się z tym drugim,

lina naprężona,

przegram,

już wyskakują stawy z kolan.

 

I gdy będę na ziemi w ciemności,

linę ktoś przywiąże do szyi,

i życie pociągnie z całej mocy,

wtedy w nocy,

odnajdę nóż,

przetnę linę,

będę wolny.

Ot tak! Już!

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 4

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (11)

  • Ramzes 21.04.2017
    Zapędy* :)
  • Ryszard Radwan 21.04.2017
    Nie bo ma być za pędy nie zapędy. Chodzi o pędy winorośli.
  • Ramzes 21.04.2017
    Ryszard Radwan przyszło mi to do głowy za pierwszy razem ale stwierdziłem, że coś mi jednak nie pasuje więc się przyczepiłem. 5
  • Tanaris 22.04.2017
    Trzeba walczyć do końca, 5
  • Ryszard Radwan 22.04.2017
    Dokładnie, dziękuję :)
  • motomrówka 22.04.2017
    Ryszardzie. Radwanie. Winnica to nie ściana z cegieł, nie da się jej zburzyć, a już za pędy (w domyśle ciągnąc) to już trąci trochę humoreską. Wybacz, ale rażą mnie te pędy, poza tym napisałeś winnice, jakbyś miał zamiar "burzyć" ich conajmniej dwie. Ten fragment ci nie wyszedł.
    O co chodzi z tym drugim, z którym się szarpiesz, nic o nim nie wspominałeś? To taki "filip z konopii"? Indyjskich?
    Broni się ostatnia zwrotka, trzy pierwsze wersy, potem niepotrzebnie moim zdaniem piszesz o nocy, bo potrzebowałeś rymu do mocy i wybrałeś najprostszy. Ta noc jest zresztą niekoniecznie potrzebna, bo już wspomniałeś o ciemności, a to pojęcie szersze niż noc. I na koniec robi się dziecinnie, złapał nóź, przeciął i już.
    Słabiutkie. Oceny bez.
  • Ryszard Radwan 22.04.2017
    yhym
  • Ryszard Radwan 22.04.2017
    Dziękuję za konstruktywną krytykę. Zburzyć można porządek winnic, bo są one powierzchnią uporządkowaną. Wers ma oddać zadanie, które jest praktycznie niewykonalne przerasta człowieka i nie może sobie z nim poradzić. Jest jeszcze zbyt słaby na takie zadanie a życie z którym siłuję się ma właśnie takie wymagania.
  • motomrówka 22.04.2017
    Ryszard Radwan, domyśliłam się, o co chodziło w tym wersie :)) Porządek znajdziesz nie tylko w winnicach, każda plantacja w zasadzie jest uporządkowana, chyba że właściciel to niechluj. Porównanie jest ciekawe, ale ciut, bym pkwiedziała, nieporadnie podane. Moje pierwsze skojarzenie z burzeniem - ściana z cegieł. Może lepiej byłoby "rozpleść winnicę".
  • Anonim 22.04.2017
    a mnie ta lina przywodzi na myśl pępowinę, którą jesteśmy złączeni nawet wbrew sobie, pięć.
  • Ryszard Radwan 23.04.2017
    Tak też można to rozumieć :) Dziękuję

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania