Poprzednie częściLIST Z TRANSCENDENCJI

List do jedynego! LGBT w jednostce wojskowej!

Najdroższy,

 

Jestem tchórzem, który boi się prawdy. Jestem romantykiem, który wierzy w nierealne. Pytasz mnie, dlaczego tak cię kocham. A ja nie potrafię wyrazić tego słowami. Jesteś wyjątkowy. Przy tobie czuję miłość i bliskość. Nie dostrzegam twoich wad, tylko zalety. Potrafię cię idealizować, takim jakim jesteś w moich oczach. Mimo to nie umiem cię zdobyć, bo odpychasz każdą moją próbę. Mówi się, że nieszczęśliwi nie mają czasu. Kiedy normalnie żyję, każda chwila jest dla mnie pusta. Przy tobie marzę, by czas się zatrzymał. Wiem, że się wstydzisz, nie akceptujesz siebie, nie jesteś gotowy na to uczucie. Ale widzę, jak czasem ta myśl męczy cię i nie daje spokoju. Chcesz, żebym wszystko zapomniał i zostawił cię w spokoju. Ale boisz się stracić mnie i naszą przyjaźń. Pokazujesz swoje zalety i umiejętności, a ja w nich widzę tęsknotę i samotność. Widzisz między nami wielką przepaść, bo jesteśmy od siebie tak różni. Jednak czy nie poznaliśmy się w miejscu, na poligonie, który już nie raz pokazał nam, że dla przyjaźni nawet najtrudniejsza misja jest czymś prostym? "Braterstwo broni łączy, a nie dzieli" - tym razem te słowa nabierają więcej znaczeń niż zwykle. Wiem, że nie jesteś pewien siebie i swoich uczuć. Czujesz, że jeszcze za wcześnie na taką decyzję. Sam pytasz mnie, czy podobasz mi się i czy coś do ciebie czuję. A jednak boisz się usłyszeć odpowiedź. Ja też chyba jeszcze nie umiem kochać tak jak powinienem. Marzę o miłości i szczęściu z tobą. A przy tym czuję coś innego niż przy innych ludziach i nawet nie wiem czy to uczucie jest psychologiczne czy fizyczne. Spokojnie - ja poczekam na ciebie i na twoją odpowiedź. Zawsze będę czekać.

Średnia ocena: 0.0  Głosów: 0

Zaloguj się, aby ocenić

    Napisz komentarz

    Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania