,, strach przed jakikolwiek '' jakimkolwiek
Bardzo prawdziwy tekst. Takie przemyślenia, zwłaszcza końcowa kwestia o pogrzebie, przychodzą na myśl wielu osobom w momencie tak zwanego ,,doła'' . Świetnie odtworzyłeś klimat pogrążonego w przemyśleniach nad codziennością i dalszym istnieniem człowieka z problemami. Wielkie 5 :)
Wydaje mi się, że są to prawdziwe odczucia, a takowe nigdy nie są banalne. Przynajmniej dla mnie. Sama przerabiałam takiego doła, więc przekazane przez Twój tekst emocje są dla mnie ważne. ;) 5
Odnośnie ich prawdziwości, w jakimś stopniu na pewno. Tak zresztą myślę, że podobne teksty najbliższe są osobom, które 'przerabiały takiego doła', jak powiedziałaś. Dziękuję za ocenę i komentarz ;)
Gdybym wklejała gwiazdki, dałabym stanowczą i mocną 5. Tekst jako jeden z nielicznych w ostatnim czasie na tej stronie wzbudził we mnie choć delikatne uczucia i naprawdę gratuluję za umiejętność przekazania tak wiele w tak niewielkiej ilości zdań, słów. Można śmiało powiedzieć, że każdy, a przynajmniej większość z nas utożsamia się choć po części z treścią Twojego tekstu, zawarte w nim prawdy są prawdziwsze niż mogłoby się zdawać na pierwszy rzut oka, bo któż nie myślał w swoim życiu choć raz o właśnie tym końcu, o tym odejściu, o tej rezygnacji z życia.
A chociaż na głos nigdy nie przyznawałam, ostatni akapit uświadomił mi, że nie jestem jedyna i chyba wstydzić się już nie muszę. Często zastanawiam się, czy w przypadku mojej śmierci, nagłego pogrzebu ludzie przyszliby przez wzgląd na mnie, czy raczej na moich rodziców, którzy zdają się funkcjonować w tym świecie, wśród tych ludzi, znacznie lepiej ode mnie.
Gratulacje za tekst. Naprawdę się należą.
Jak już wyżej wspomniane przeze mnie, naprawdę ciężko było wyczuć mi ten tekst, tym bardziej doceniam takie opinie. Sądzę, że wątpliwości, o których mówisz, faktycznie ma większość z nas. Można to po prostu nazwać chwilą zwątpienia lub zwyczajnej refleksji nad życiem. Ważne, żeby takie chwile nie trwały zbyt długo. Dziękuję za ocenę i komentarz ;)
Komentarze (6)
Bardzo prawdziwy tekst. Takie przemyślenia, zwłaszcza końcowa kwestia o pogrzebie, przychodzą na myśl wielu osobom w momencie tak zwanego ,,doła'' . Świetnie odtworzyłeś klimat pogrążonego w przemyśleniach nad codziennością i dalszym istnieniem człowieka z problemami. Wielkie 5 :)
A chociaż na głos nigdy nie przyznawałam, ostatni akapit uświadomił mi, że nie jestem jedyna i chyba wstydzić się już nie muszę. Często zastanawiam się, czy w przypadku mojej śmierci, nagłego pogrzebu ludzie przyszliby przez wzgląd na mnie, czy raczej na moich rodziców, którzy zdają się funkcjonować w tym świecie, wśród tych ludzi, znacznie lepiej ode mnie.
Gratulacje za tekst. Naprawdę się należą.
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania