Pokaż listęUkryj listę

Literatura na świecie i trójkąt ekspozycji

każdy kij ma dwa końce a proca trzy - Ola D.

 

to było złamanie serca z przemieszczeniem

wybudzanie ze Snu o Marii na wyciągu herbaty

halucynogennej żony z miesięcznika na ławkach

i niechcący podbitym przez nią okiem cyklonu

 

kiedy cedziła się w cienkiej spódnicy mówiąc

nie będziesz już miał lepszych z romansów poza mną

zaprószoną ostrością widzenia aż po zajączki pokoju

z ostatniej strony przyzwoitego księżyca tylko

jakieś dopuszczalne granice uświęconej paralaksy

 

bywały różne królowe balustrad od schodów do nieba

rozdwojone różdżki patyczaki pod modną zawieszką

szczęście moje podnoszony kamień

z tarowania agatów bez drugiego łzawienia

kiedy najlepsza koszula schła jak latawiec

nieuczepiony jeszcze półmetka

pod klucz prześmiewczy klangor żurawi

Średnia ocena: 5.0  Głosów: 3

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (3)

  • Jacom JacaM 23.05.2021
    jakoś się pogubiłem, za dużo grzybów dla mnie w tym barszczu ;-)
  • Piotrek P. 1988 23.05.2021
    Moim zdaniem, to jest bardzo dobre. Bardzo intensywny smak surrealizmu. 5, pozdrawiam :-)
  • JamCi 24.05.2021
    Coś sie zaczęło a po drodze stało sie czymś innym? To do formy.
    Treść o dziwo zrozumiała.

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania