Literkowa bitwa na rymy -14 - Bańki mydlane - Złudzenie
Jak świat z poświaty mroku
powoli się wyłania
tak i wyrzuciłam
instrument, ten do grania
Więc zaschły palce całe
niezdolne już do życia
tej esencji szczęścia
z dwóch kielichów picia
Jak kamienie stały
się całe ich żądania
do tego, co pragnęły
świata poznawania
I mydlane bańki
tylko mi dawały
nadzieję, że za tydzień
nie zobaczę skały
Ich ta delikatność
i kolorów tyle
ciągle mi szeptano
- nie zostaniesz w tyle
No i nie zostałam
choć może nie do końca
bańki nie zniknęły
a ukradły gońca
A ja nie wiedziałam
i poddana ciszy
kroczyłam ciągle za nią
mogłam na coś liczyć?
Przy mocniejszym wietrze
nie wiem, czy wiedziałam
ale odwróciłam
czy to tego chciałam?
Mocne, słabe, słabsze
nie dosięga wzrok
dotyk nie dosięgnie
zrobi mi na wskroś
Nie doceniać
łamać
nie to co potrzeba
czasu nie przestrzegać
liczyć płaty nieba
A bańki popękały
jedna tak za drugą
i nie mogłam zostać
zacząć płakać? Trudno
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania