Literkowa Bitwa na Rymy (nr.2) (Samoistność) - powieść o samotnej gwieździe -
Samoistność
Mój sen jest życiem,
A żyję jak śnię…
Samotnie.
Hej, podróżniku! Tak, do ciebie mówię!
Tak, ty, nie wybałuszaj gał tak na mnie i podejdź bliżej.
Jestem Bajołap, przyjechałem tu na badawji i chcę odpocząć, lecz gdy cię ujrzałem zrozumiałem, że godny z ciebie słuchacz.
Słuchaj więc mej pięknej historyjki, a przy okezji postaw mi ajmer dobrego piwa.
Chcę wspomnieć, żem ańfachowy chłop i żaden szlachcic tego nie zmieni.
Można zaczynać? Siedzisz chłopie… y panie wygodnie? Dobrze, więc zaczynajmy.
Gdzieś tam na nieboskłonie narodził się bajtel gwiazdy.
Młody, piękny i dostojny, lecz samotny.
Dorastało dziecię samotnie do sędziwego wieku,
A na końcu jego żywota blyndował każdego.
Był tak jasny, że cała ciemna materia oddała mu pokłon.
Lecz pewnego razu ujrzałem, że się ćmi.
Gwiazda nie świeciła, a ja zrozumiałem, że nadszedł już jej kres.
Przez tyle lat patrzyłem na nią z cienia i pragnąłem choć raz jej dotknąć.
Powiedzieć, co czuję, co myślę.
Przez tyle lat żyła w samotności, bez nikogo przy boku, kto by ją do snu kołysał.
A ja tak podobny, azaliż bałem się, że mnie odrzuci.
Darymny futer… po co ci to mówię?!
I tak nie zrozumiesz.
Przestań cudować, nie chichraj się!
Ty chyba dajesz pozór, że nici nie pojmujesz.
Zaroz mnie cóś chwyci, ty tępy kmiocie.
Nie rozumiesz, że nie o niebie mówię,
Lecz o tej, którą zabrali ułańce,
Gawolę o swej wybrance...
Komentarze (29)
"lecz gdy cię ujrzałem zrozumiałem" - przecinek po "ujrzałem"
Lubię teksty, przy których trzeba bardziej pogłówkować. Całkiem nieźle Ci to wyszło, ale tutaj niestety według mnie temat wyglądałby lepiej ubrany w opowiadanie niż z wiersz, bo po prostu wygląda na troszkę niedokończony, niedopowiedziany.
O, skoro jesteś z okolic Śląska, to może nawet jesteśmy sąsiadami ;) Zostawiam 4 za tę formę niestety :(
Za długa linijka. Brzydko to wygląda.
y panie wygodnie?
yyy lub bez y.
Połowy nie zrozumiałam, a i wtrącenia z mowy potocznej pasowały tu jak pięść do nosa. :/ W cholerę nierówny, rymy raz są, raz nie... ja tak czułam, że przekombinujesz po tym, jak ogłosiłeś, że cały tekst tak napiszesz. I niestety miałam rację. :C
Lecz o tej, którą zabrali ułańce,
Gawolę o swej wybrance...
Gdzieś tam na nieboskłonie narodził się bajtel gwiazdy.
Młody, piękny i dostojny, lecz samotny.
A żyję jak śnię…
Samotnie.
Można zaczynać? Siedzisz chłopie… y panie wygodnie? Dobrze, więc zaczynajmy.
Gdzieś tam na nieboskłonie narodził się bajtel gwiazdy.
Młody, piękny i dostojny, lecz samotny.
Nie, wcale ich nie pisałeś. C:
Po pierwsze zaznaczę, że nie podoba mi się ocenianie wierszy w kategoriach takich jak opowiadania, ale cóż...
Błędy: okezji - okazji?
przecinki wymieniła Rasia.
No więc ja błędów jako takich nie widzę, ale czy w wierszu można zrobić tyle błędów? Daję 9.
Pomysł:
Jakoś szczególnie nie przekonał mnie ten wiersz. Pomysł może i ciekawy, ale czy dobrze przedstawiony? Znaczy dostatecznie, aby czytelnik był w stanie się wczuć, dla mnie nie. Daję 4.
Całokształt:
No nie wiem... zakończenia przyznam, że się nie spodziewałam, za co plus. :) Fabuła trochę niedopracowana. Przeszkadzał mi nieregularny układ wiersza, zwłaszcza różnica w długościach niektórych wersów, trochę wybijało z rytmu. Ogólnie jednak nie jest źle. Jak wspomniałam ciekawy pomysł, bogate słownictwo (?) Ogólnie daję 5.
Tematy dodatkowe:
Jeśli chodzi o używanie archaizmów, to nie do końca się tego doszukałam. Co prawda zdarzają się pojedyncze słowa, pomijając te z gwary. Złamana czwarta ściana jest, tak mi się zdaje. :3 Ogólnie 2
Błędy: poza wymienionymi wcześniej, zastanawiam się nad przecinkiem tutaj: "Gdzieś tam na nieboskłonie...", myślę, że powinien być jednak po "tam". :) Kilka niedużych błędów, więc myślę, że 9/10 będzie w porządku.
Pomysł: Trochę mi się początek skojarzył z taką złotą myślą podawaną często przez głos znikąd na początku filmu. Całkiem fajny efekt według mnie. Trochę mi nie pasował sposób, w jaki mówił ten podróżnik (albo sposób, w jaki to czytałam) do treści. Ode mnie 6/10.
Całokształt: Nie do końca lubię taką formę wierszy, ale ją rozumiem. Historia zawarta w tekście średnio mnie zaciekawiła, bardziej sposób mówienia podróżnika mnie zachęcał do czytania, bo myślałam sobie "UUUUU BĘDZIE GRUUUBO NA KOŃCU". I nie jestem pewna, bo zaskoczyłeś mnie bardzo tym zakończeniem. Niby jestem zawiedziona tym, że jednak nie stało się jakieś wielkie bum, a jednocześnie było to takie... małe bum, małe, którego się nie spodziewałam. I trochę to takie... swojskie wyszło. :D Tutaj daaaaaaam... 7/10.
Tematy dodatkowe: 1. Archaizmy wymieszane z gwarą, brrrrr. Mimo wszystko, temat zrealizowany. 2/5 jak dla mnie.
2. Złamana czwarta ściana jest, w porządku. Według mnie, fajnie to zrobiłeś. 3/5. :D
Patrzę na poprzednią ocenę i coś jestem zbyt hojna. ;-;
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania