Lodówka na wolno
Nikt nie zapyta co mam w lodówce
Mam taką, jaka w Mrowisku należy się mrówce
Kocham ją bardzo, bo jest na wyłączność
Wszystko tam świeże, dopóki prądu nie wyłączą
Na ścianach pełna gama sosów
Tak mają bogaci, co dostali od losu
Smaruję nimi wszystko, choć bez kalamitek
Wpadnij na kwaterę, dam sosu, mam zbytek
Sos leci w sałatkę, bo lubię zielone
Językiem nie mielę, bo mielę mielone
Gdybym mógł wziąć sobie za żonę
Na tysiącu wysp miodowy miesiąc - ustalone
I mogę tak z sosem ugotować wszystko
Chodzę z nim w parze jak sałatka z miską
Nie pytaj gdzie mieszkam, bo wskażę Mrowisko
Zatańczę pod wejściem, zrobię widowisko
Komentarze (8)
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania