Lolek w łazience

Ktoś mnie obudził

coś jęczy w łazience

kto się jękami od rana trudzi

a a a to Lolek układa piosenkę.

 

Śpiewa treluje

klaszcze i pląsa niechcący pluje,

aż nagle źle się zaczął miewać

utkwił mu w gardle kawałek chleba

 

Huk szkła tłuczonego

zerwał mnie na nogi przerażonego

i widzę Lolka jak indor czerwonego

od krwi z lustra zbitego.

 

Leży rozkrzyżowany

rozpaczliwie szlocha

że nic mu nie wychodzi

bo nikt go nie kocha

 

A on śpiewa dla Lolity

żeby jej się przypodobać

by wpaść w łaski tej wielkiej kobity

i już się jej nie bać.

Średnia ocena: 4.3  Głosów: 6

Zaloguj się, aby ocenić

Komentarze (5)

  • Margerita 18.08.2016
    pięć
  • Larwa 18.08.2016
    Wiersz wywołuje naprawdę dużo emocji... Niesamowite.
    5
  • Barbara 18.08.2016
    To się cieszę i dziękuję
  • Tina12 18.08.2016
    Wiersz jest świetny.
    5
  • Barbara 18.08.2016
    Dzięki

Napisz komentarz

Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania