Lot
nad własnym gniazdem
kukułka podrzuca mi myśli
budzę się w cudzych krążąc nad uwikłaniem
patyczków
cienko przędą
wdzięcznością za mocne nogi wzbiję się w powietrze
zaczerpnę
i w pełni płuc
świstem wykonam taniec niezwykły
akrobację ponad miarę
ponad siły
przedzierając astmatyczny oddech
aż wiosna
porzuci plotki
o jaskółkach
Napisz komentarz
Zaloguj się, aby mieć możliwość komentowania